W piątek czekają nas spotkania pierwszej kolejki Ligi BBVA. Na inauguracje sezonu Malaga będzie podejmować Sevillę.
Drużyna Malagi zeszły sezon może uznać do dość udanych. Drużyna Boquerones zajęła dziewiąte miejsce i pewnie utrzymała się w lidze. Równie i sezon przygotowawczy dla Malagi był w miarę udany. Zespół z Andaluzji wygrał cztery spotkania, odniósł jeden remis i dwa przegrał. W tym sezonie na rynku transferowym Malaga jednak nie była zbyt aktywna. Działacze nastawili się głównie na zysk dlatego sprzedano Samuela i Casteilljo do Villarrealu oraz Juanmi do Southampton. Na ich miejsce sprowadzono Amrabata (Galatasaray) oraz Tighadouini (Breda). Ogólnie okienko transferowe Malaga zakończyła z 18 milionami euro na plusie.
Sevilla obcy sezon zainaugurowała już w zeszłą środę meczem o Superpuchar Europy z Barceloną. Drużyna z Andaluzji zaprezentowała się w tym meczu nadzwyczaj dobrze. Sevilla choć przegrywała już 4-1, potrafiła odrobić straty i doprowadzić do dogrywki. Z dobrej strony w tym meczu pokazał sie nowy nabytek Sevilli – Jehwen Konplyanka, który wprowadzał dużo chaosu w poczynaniach Barcelony. Również dobrze w tym meczu zagrał Vitolo i sprowadzony Krohn-Dehli. Ogólnie transfery Sevilli można uznać za udane. Choć trener Emre utracił swoich najlepszych graczy (Bacca, Vidal, Aspas) to do klubu sprowadzono godnych następców. Wydaję się, że kwestią czasu jest gdy N’Zonzi czy Kakuta zaczną grać na najwyższym poziomie.
Podsumowując, forma Malagi jest wielkim znakiem zapytania. O Sevilli jednak trochę już wiemy, wydaję się, że potencjał drużyny z Andaluzji jest dość duży i powinna ona udanie zainaugurować sezon ligowy.
Wygrana Sevilla – 2.15
