

Finał Pucharu Anglii rozegra się 30 maja, a dziś czeka nas rewanżowe spotkanie pomiędzy Liverpoolem, a Boltonem.
The Reds w pierwszym spotkaniu nie poradzili sobie na Anfield, gdzie tylko zremisowali bezbramkowo z drużyną Boltonu. Dziś na Macron Stadium dojdzie do rewanżu i chociaż faworytem jest zdecydowanie drużyna Liverpoolu, to trzeba wziąć pod uwagę to, że nie będzie im łatwo, w końcu nie potrafili uzyskać choć minimalnej zaliczki w pierwszym spotkaniu.
Liverpool przeciwko Boltonowi przegrał zaledwie jeden mecz na dwanaście rozegranych. A dziś Gerrard może wybiec na murawę w barwach Liverpoolu po raz siedemsetny.
Na murawie prawdopodobnie zobaczymy dziś Daniela Sturridge’a, którego zabrakło w pierwszym spotkaniu. Co ciekawe, Anglik zaledwie 4 lata temu grał w barwach Boltonu.
W drużynie Liverpoolu nadal kontuzjowani są Brad Jones oraz Jon Flanagan. Nieobecny dziś będzie także Kolo Toure, który rozgrywa dziś mecz w Pucharze Narodów Afryki w barwach Wybrzeża Kości Słoniowej.
W zespole gospodarzy kontuzjowany jest Darren Pratley, Max Clayton oraz Adam Bogdan. Może zabraknąć również Emile’a Heskeya oraz Craiga Daviesa.
Prawdopodobnie Liverpool wystąpi dzisiaj w nieco odmiennym składzie od podstawowego z racji dużej intenstywności rozgrywanych meczów w najbliższym czasie. The Reds czekają derby z Evertonem, ważne mecze z Tottenhamem oraz Southamptonem oraz walka z Besiktasem w Lidze Europy.