W środę będziemy mieli okazję śledzić resztę meczy eliminacji do Ligi Mistrzów. O wielkim szczęściu może mówić w tym wypadku Celtic, który zajął miejsce Legii i zagra z NK Maribor o awans do Ligi Mistrzów.
Ostatnio bardzo głośno o dyskwalifikacji Legii Warszawa z Ligi Mistrzów poprzez wprowadzenie nieuprawnionego zawodnika na 4 końcowe minuty w wygranym przez legionistów meczu 2:0 na Celtic Park.
Odwoływanie Legii od decyzji zakończyło się fiaskiem, najpierw krzyżyk na legionistach postawiło ponownie UEFA wyrażając negatywną decyzję o przywołaniu Legii do Ligi Mistrzów, a w dzisiejszy dzień kropkę nad i postawił Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu podejmując decyzję o nieprzywróceniu podopiecznych Henninga Berga do elitarnych rozgrywek. Legionistom w takim wypadku pozostała walka o Ligę Europejską z kazachskim Aktobe.
Celtic szczęśliwie awansując do dalszych rozgrywek dostaję drugie życie w elitarnych rozgrywkach Ligi Mistrzów. Szkoci będą mieli okazję zmazać plamę po przegranym wysoko dwumeczu z Legią Warszawa aż 6:1.
„Celtowie” w międzyczasie rozegrali dwa mecze ligowe. Najpierw poradzili sobie z St. Johnstone na wyjeździe, wygrywając 3:0, a następnie rozbili na własnym boisku Dundee United aż 6:1, robiąc wszystko aby udowodnić, że nie warto mieszać ich drużyny z błotem. Niewątpliwie gracze z Celtic Park będą starali się w 100% wykorzystać szansę daną przez duży błąd Legii Warszawa.
Sporym osłabieniem przed dwumeczem ze słoweńską drużyną jest odejście podstawowego bramkarza zespołu do Southamptonu. Fraser Forster w składzie „Świętych” będzie konkurował z naszym reprezentantem, Arturem Borucem.
Po odejściu Anglika, w bramce Celticu zmniejszyła się konkurencja i Łukasz Załuska stanął przed szansą walki o pierwszy skład, jednak, trener Celtów, w ostatnich dwóch meczach, stanowczo postawił na Craiga Gordona.
Rywal „Celtów”, czyli mistrz Słowenii to NK Maribor. Drużyna która po drodzę wyeliminowała m.in izraelski M. Tel Aviv.
Słoweńcy to 12-krotny mistrz kraju, ostatnio został nim po raz czwarty raz z rzędu. W Lidze Mistrzów drużyna z Mariboru grała tylko raz, w sezonie 1999/2000. Ponadto „Fioletowi” brali udział w rozgrywkach Pucharu UEFA. Zakwalifikowali się do drugiej rundy tych rozgrywek dzięki wyeliminowaniu w III. rundzie Pucharu Intertot hiszpański Villareal. W drużynie mistrza Słowenii na próżno szukać gwiazd. Ważnym ogniwiem jest natomiast Agim Ibraimi i równocześnie najdroższym graczem w drużynie. Reszta zespołu to połączenie świeżej krwi z doświadczeniem, dodając do tego hart ducha oraz silną motywację, NK Maribor niewątpliwie nie podda się bez walki.
Obydwie drużyny dotąd nie miały ze sobą styczności, więc podchodzą do pojedynku z czystymi kartami.