Meczem ostatniej szansy dla Manchesteru będzie ten wtorkowy, kiedy podopieczni Pellegriniego będą musieli na własnym boisku wygrać z Bayernem Monachium.
Przed rozpoczęciem zmagań w grupie, obie drużyny były typowane na faworytów wygrania grupy. Bawarczycy wywiązali się z tego bez żadnych kompleksów, natomiast Manchester City zawiódł.
Dotychczasowa postawa City jest gorzej niż zła. Po czterech kolejkach, mistrzowie Anglii zajmują ostatnie miejsce w tabeli z zaledwie dwoma punktami na koncie. Jednak mimo tego, drużyna Pellegriniego ma w dalszym ciągu szansę na wyjście z grupy bowiem wyprzedzają ją drużyny Romy i CSKA, które mają tylko dwa oczka więcej.
Na Etihad Stadium, Manchester musi sięgnąć po komplet punktów, aby zostać w grze o awans. O trzy punkty jednak będzie bardzo ciężko, o czym nie trzeba chyba mówić. Drużyna Josepa Guardioli będzie chciała podtrzymać dominację w grupie.
Pierwszy pojedynek pomiędzy drużynami zakończył się skromnym zwycięstwem Bawarczyków 1:0 po golu Jerome’a Boatenga w ostatniej minucie meczu.
W rodzimej lidze obie drużyny radziły sobie bardzo dobrze, Bayern pokonał przed własną publicznością 4:0 Hoffenheim, natomiast City wygrało ze Swansea na Etihad Stadium 2:1.
Drużyna Manchesteru City w starciu z Bayernem będzie musiała sobie radzić bez pauzujących: Yayi Toure oraz Fernandinho. Z kolei Bayern nie wystawi w jutrzejszym spotkaniu z powodu kontuzji Davida Alaby, Badstubera, Lahma, Martineza oraz Thiago Alcantary.