Już w czwartek czekają nas pierwsze spotkania eliminacji Ligi Europy. W Pakruojs, drużyna Kruoji podejmować będzie Jagiellonię Białystok.
Zacznijmy od tego iż faworytem tego spotkania wydaję się być drużyna Jagiellonii. Zespół z Białegostoku ma dużo większy potencjał niż ich rywale i raczej nie powinna tego zaprzepaścić. Kruoja to obecny wicemistrz Litwy. W zeszłym sezonie drużyna z Pakruojs wywalczyła drugie miejsce rzutem na taśmę w ostatnich chwili zdobywając jednopunktową przewagę nad rywalami z Klaipedy. W tym sezonie Kruoja to zupełnie inna drużyna. Obecnie zespół z północy Litwy dramatycznie walczy o utrzymanie. O europejskich pucharach raczej nie ma już co marzyć gdyż do podium traci aż szesnaście punktów. Problemy gospodarzy zaczęły się pod koniec kwietnia, od tamtego sezonu Kruoja nie wygrała żadnego z jedenastu kolejnych spotkań.
Jagiellonia to natomiast trzecia drużyna zeszłego sezonu Ekstraklasy. Trzeba przyznać iż eksperci w roli faworytów nie stawiali drużyny z Białegostoku, gdyż wydawało się że jej potencjał wystarczy tylko na awans do grupy mistrzowskiej. Michał Probierz jednak „oszlifował” kilka diamentów i wywalczył Jagiellonii awans do europejskich pucharów. Bartłomiej Drągowski, Maciej Gajos, Patryk Tuszyński czy niedawno sprowadzony Konstantin Vassiljev są to zawodnicy którzy wyróżniają się w Ekstraklasie.
Kruoja jest jedną z najsłabszych drużyn w stawce pierwszej rundy eliminacyjnej. Wydaje się więc, że Jagiellonia nie powinna mieć problemów ze swoim rywalem i już w pierwszym meczu przywieść z Litwy solidną zaliczkę.