

Przed tygodniem drużyna Sampdorii uległa Torino aż 1:5. Dziś drużyna w której występuje Paweł Wszołek będzie miała okazję do rehabilitacji w meczu z dobrze spisującym się Sassuolo.
W ostatniej kolejce Sassuolo niespodziewanie ograło Inter Mediolan 3:1. Była to fantastyczna riposta na pierwszy mecz obu tych drużyn w tym sezonie, gdzie Sassuolo zostało rozbite bez najmniejszych skrupułów przez drużynę z Mediolanu aż 7:0. Jednak wygrana Sassuolo z Mediolanen 3:1, została okupiona zawieszeniem tercetu drużyny gości, mianowicie trzech czołowych zawodników formacji ataku: Sasone, Berardi oraz Zaza.
W ostatnich siedmiu pojedynkach pomiędzy obiema drużynami, dwukrotnie górą była drużyna Sampdorii, czterokrotnie padał remis a tylko raz zwyciężyli gracze Sassuolo. Ostatnie spotkanie obu drużyn, kiedy gospodarzem była Sampdoria zakończyło się aż siedmioma bramkami, gdzie górą było Sassuolo wygrywając 4:3.
Oprócz dużego osłabienia drużyny gości brakiem tercetu w ofensywie, drużyna Sassuolo będzie musiała sobie poradzić z brakiem Pegolo, Peluso oraz Terranova. Sampdoria także boryka się z kontuzjami. Gospodarze wybiegną dziś na murawę bez siedmiu zawodników, m.in. Mesbaha, Muriela oraz Cacciatore.