W piątkowej ramówce Indian Wells docieramy wreszcie do etapu 1/8 finału rywalizacji singli mężczyzn. Już dziś bardzo późnym wieczorem poznamy kolejnych dwóch uczestników etapu ćwierćfinałowego tych zawodów. Wielkim faworytem jest ma pewno Djokovic, czy ktoś pokrzyżuje mu plany? W piątkowej najpierw zobaczymy mecz wspomnianego Serba z Benneteau, a później na korcie pojawi się para Isner ? Gulbis. Kto zajmie miejsce w ? finału?
W pierwszym meczu murowanym faworytem wydaje się być Djokovic. Serb w świetnym stylu wybrnął z opresji w czwartkowym meczu z Cilicem i teraz trudno mi sobie wyobrazić, żeby nie zajął chociaż miejsca w finale. Chyba, że zmęczenie turniejem okaże się być zbyt duże.
Djokovic jest wyżej notowany w rankingu ATP ? na 2 miejscu przy 65 pozycji Benneteau. Dodatkowo posiada bardzo korzystny bilans bezpośrednich starć z Francuzem ? 6 spotkań to 5 zwycięstw Djokovica. Warto przy tym dodać, że ostatnie 5 meczy to 5 triumfów Serba i to przy stracie w sumie tylko jednego seta. Kolejne zwycięstwo nad tym rywalem w piątek na Indian Wells?
Benneteau wydaje się być bardzo ciekawym rywalem dla Djokovica ? przynajmniej na papierze, bo jego pozycja w rankingu ATP na to nie wskazuje. Francuz stracił dotąd tylko jednego seta w USA i to I rundzie przeciw mało znanemu Munozowi. Z kolei w dalszych rundach mierząc się z dużo bardziej wymagającymi rywalami (Tsongą, Lopezem) zachował już czyste konto. Prawdziwe wyzwanie dla niego już dzisiaj ? starcie z wiceliderem rankingu ATP.
Djokovic z kolei ma duże problemy na turnieju w USA. Zagra 3 mecze i stracił 2 sety. Słabo zazwyczaj wchodzi w spotkania i potrzebuje czasu na rozkręcenie się. Sposób, w jaki wrócił do życia w meczu z Cilicem zasługuje jednak na uznanie. Spodziewam się, że Djokovic awansuje do ćwierćfinału, ale niekoniecznie niskim kosztem. Typuję, że w pierwszym secie 1/8 finału Indian Wells odbędzie się więcej niż 9 gemów.
Kurs na Benneteau wynosi 8.50, zaś za wygraną Djokovica Betclic płaci 1.04.
