

Lista nieobecnych tenisistów z czołówki rankingu ATP w turnieju Igrzysk Olimpisjkich w Rio de Janeiro jest bardzo długa. Już teraz wiadomo, że do rywalizacji nie przystąpią tacy gracze jak: Roger Federer, Stan Wawrinka, Milos Raonic czy Tomas Berdych. Nie da się ukryć, że bez nich atrakcyjność olimpijskiego turnieju tenisowego będzie zdecydowanie mniejsza. Czy w tej sytuacji dwaj najwyżej notowani w zestawieniu ATP tenisiści: Novak Djoković i Andy Murray będą mieli prostą drogę do finału i właśnie między sobą rozstrzygną to, kto zdobędzie złoty medal?
Nawet w najmocniejszej obsadzie głównym faworytem do wygrania turnieju byłby Novak Djoković. Tenisista z Serbii wydaje się być poza zasięgiem rywali i w największych imprezach zazwyczaj dociera do decydujących faz. Wyjątkiem był ostatni wielkoszlemowy turniej, czyli Wimbledon. Tam niespodziewanie gracz z Belgradu odpadł już w trzeciej rundzie z Samem Querreyem. Ewidentnie był to jednak wypadek przy pracy. Wcześniejsze dwie wielkoszlemowe imprezy Serb bowiem wygrywał. Okazywał się bezkonkurencyjny zarówno w Australian Open, jak i Roland Garros.
TYPUJ W BETCLIC BEZ RYZYKA DO 100 PLN
Co ciekawe, w obu wspomnianych turniejach jego finałowym rywalem był Andy Murray. Brytyjczyk musiał przełknąć gorycz porażki w dwóch pierwszych tegorocznych turniejach z cyklu Wielkiego Szlema, ale kiedy na Wimbledonie Serbowi powinęła się noga, to właśnie Murray ostatecznie cieszył się z triumfu. W finale reprezentant gospodarzy pewnie ograł Milosa Raonica, którego na kortach w Rio nie zobaczymy.
Wydaje się, że jeśli i w Australian Open i Roland Garros, kiedy imprezy były bardzo mocno obsadzone, w finale rywalizowali Djoković z Murrayem, to teraz w Rio będzie podobnie. Są na to tym większe szanse, że ze ścisłej czołówki zabraknie w Brazylii kilku zawodników, którzy mogliby pokrzyżować szyki dwóm pierwszym rakietom świata. Federer, Wawrinka czy nawet Tomas Berdych pokonywali Djokovicia i Murraya, więc mogliby to zrobić po raz kolejny. Ostatecznie jednak wszyscy wycofali się z udziału w zawodach. Powody takich decyzji są różne, niektórzy zmagają się z problemami zdrowotnymi, inni wolą skupić się na cyklu ATP, a jeszcze inni obawiają się wirusa zika.
W tym roku Djoković prócz wygrania dwóch turniejów wielkoszlemowych (Australian Open i Roland Garros), triumfował w prestiżowych imprezach cyklu ATP Masters 1000 w Indian Wells, Miami i Toronto. Ponadto był w finale w Madrycie i Rzymie. Prócz rywalizacji w Indian Wells i Miami Serb w decydujących potyczkach walczył z Murrayem. W 2016 roku ogółem dwaj odwieczni rywale spotykali się ze sobą cztery razy, za każdym razem w finale. Trzy razy górą był lider rankingu ATP, a raz zwyciężył Murray. Całkowity bilans potyczek obu panów, to 24 wygrane Djokovicia przy 10 Murraya.
Betclic typuje kurs 1,65 na to, że Novak Djoković zdobędzie złoty medal olimpijski w Rio 2016.
* Fotografia pochodzi ze strony foxsports.com.
MM
TYPUJ W BETCLIC BEZ RYZYKA DO 100 PLN