Już w czwartek docieramy do pierwszego meczu półfinałowego Roland Garrosa rywalizacji singlistów. Już jutro Sharapova podejmie Bouchard i stanie przed szansą awansu do ścisłego finału. W Paryżu nie gra już Serena Williams i Na Li ? czy Rosjanka wykorzysta szansę i wygra Wielkiego Szlema? Druga podobna szansa w tym roku może się już nie pojawić!
Wszystko wydaje się przemawiać za przewagą Sharapovej. Rosjanka jest wyżej notowana w rankingu WTA ? na 8 miejscu przy 18 pozycji rywalki. Posiada z nią także pozytywny bilans bezpośrednich spotkań ? panie dotąd rywalizowały dwa razy i oba te starcia padły łupem Sharapovej. Ostatnie zwycięstwo Rosjanki (0-2) miało miejsce w 2013 właśnie na kortach Roland Garrosa. Czy historia się powtórzy i Sharapova znów będzie górą?
Bardzo możliwe, bo Sharapova idzie przez turniej niczym burza. Jej drabinka turniejowa nie było szczególnie trudna, ale to głównie zasługa wpadek jej głównych rywalek. W 1/16 finału Sharapova nie była faworytką starcia ze Stosur, mimo to poradziła sobie z Australijką 1-2. Tym samym doceniam zaangażowanie zawodniczki i spodziewam się, że zajmie miejsce w finale Roland Garrosa. Naprawdę może wykorzystać wpadki najwyżej notowanych zawodniczek rankingu WTA i sięgnął po triumf w Paryżu.
Do tego potrzebuje zwycięstwa w czwartek i oczywiście w finales. Jej najbliższą rywalką będzie Bouchard. Ta zawodniczka również straciła dotąd 2 sety na Roland Garrosie, ale nie miała dotąd zbyt wymagających rywalek. Najmocniejszą z nich była Suarez-Navarro, a Hiszpanka przecież preferuje innego rodzaju korty. W czwartek trzymam kciuki za Sharapovą. Typ na zwycięstwo Rosjanki.
Kurs na Sharapovą wynosi 1.40, zaś za wygraną Bouchard bet365 płaci 2.80.
Już teraz otwórz konto na Bet365 i odbierz swój darmowy bonus!