Piątek upłynie pod hasłem półfinałów w Sydney. Najpierw Del Potro podejmie Tursonova, zaś później Tomic zagra ze Stakhovskim. Wydaje się, że to wysoko notowany Argentyńczyk jest faworytem do wygrania całego turnieju. Ale wpierw musi przejść Tursonova.
W mojej ocenie w finale będzie na niego czekał Tomic. Australijczyk zagra jutro przed własną publiką i wydaje się być w niezłej formie. W Pucharze Hopmana bez żadnych problemów ograć naszego reprezentanta, choć jego drużyna wiele nie zwojowała. Nie mniej jednak grając indywidualnie może dużo więcej osiągnąć.
Tomic jest wyżej notowany od swojego jutrzejszego rywala ? na 52 miejscu przy 101 pozycji rywala. Posiada z nim także pozytywny bilans bezpośrednich spotkań ? jedyne dotąd starcie padło łupem właśnie Australijczyka. W 2012 roku w Miami lepszy był Tomic, wygrywając 0-2. Jak będzie w Sydney?
Trudniejszy terminarz wydaje się miał Stakhovsky. Ukrainiec pokonał w Sydney Berlocq, Benneteau i Matosevica, a więc cały średni garnitur męskiego tenisa, nie oddając rywalom nawet jednego seta. Ci wydają się jednak nie być specjalistami od kortów twardych, a to właśnie na takiej nawierzchni rywalizują panowie w Sydney.
Z kolei w przypadku Tomica trzeba podkreślić wygraną w ? finału z Dolgopolovem 0-2 ? Ukrainiec odprawił w I starciu ATP Sydney Jerzego Janowicza. Tomic zagra jutro przed własną publiką i mimo wszystko wydaje się być lepszy na kortach twardych. Mimo niezłej postawy w Sydney Stakhovskiego nie spodziewam się, aby Ukrainiec znalazł drogę do finału turnieju. Australijka publiczność będzie sprzyjać rodakowi i poprowadzi Tomica do finału.
Kurs na Tomica wynosi 1.40, zaś za wygraną Stakhovskiego Bet365 płaci 2.80.
Już teraz otwórz konto na Bet365 i odbierz swój darmowy bonus!