

Nasza polska tenisistka pożegnała się z Australian Open na rzecz Venus Williams, która w następnej rundzie zmierzy się z Madison Keys.
Starsza z sióstr Williams to 34-letnia reprezentantka Stanów Zjedoczonych, która niegdyś obejmowała pierwsze miejsce w rankingu WTA, obecnie zajmuje miejsce osiemnaste. Amerykanka pierwszy raz od czterech lat zagości w pierwszej dziesiątce najlepszych tenisistek świata. Venus po 3-setowej batalii z Agnieszką Radwańską ostatecznie pokonała naszą rodaczkę. Jak sama wspomina starsza z sióstr Williams, Isia była dla niej niewygodną zawodniczką, która prezentowała inny styl gry od poprzednich zawodniczek, ale ostatecznie i tak Venus wyszła z tego pojedynku zwycięsko.
Naprzeciwko Amerykanki stanie 19-letnia Madison Keys, jej rodaczka. Młodsza Amerykanka w poprzedniej rundzie wyeliminowała Madison Brengle w dwóch setach i po raz pierwszy w karierze znajdzie się w ćwierćfinale wielkiego szlema. Keys w pojedynku z Brengle popełniła dwa podwójne błędy, sześciokrotnie posyłała asy oraz wykorzystała 4 z 12 break pointów.
Zapowiada się ciekawa konfrontacja młodości z doświadczeniem. Będzie to drugi pojedynek pomiędzy obiema tenisistkami, w pierwszym spotkaniu, Venus pokonała Keys w dwóch setach 6:4, 6:4. Williams w swojej karierze rywalizowała z aktualną trenerką swojej przeciwniczki, a mianowicie Lindsay Davenport. Keys za sprawą swojej mentorki, ma zapewne rozpracowane wszystkie rywalki od A do Z, co sprawia, że pojedynek ze starszą z sióstr Williams zapowiada się arcyciekawie.