W ten weekend ruszają właściwie wszystkie najważniejsze ligi koszykarskie w całej Europie. Wczoraj mieliśmy inaugurację Tauron Basket Ekstraligi, w niedzielę czeka na nas większość meczy I kolejki hiszpańskiej ACB. Wprawdzie ACB swoje rozgrywki rozpoczęła wczorajszymi ?Derbami kraju Basków? pomiędzy Cają Laboral, a Cajasolem Sevilla. Dzisiaj naszą uwagą przykuła również konfrontacja derbowa. Tym razem wybierzemy się jednak do Madrytu, gdzie ?Królewscy? podejmą Fuenlabradę.
Real Madryt właściwie, co roku rywalizuje z ekipą z przedmieść Madrytu. Można powiedzieć, że obie drużyny znają się jak przysłowiowe ?łyse konie?. Faworytem spotkania i to bezsprzecznym są oczywiście gospodarze, którzy wygrali 9 z ostatnich 10 spotkań przeciwko popularnym ?pomarańczowym?. Ostatnie zwycięstwo El Fuenly miało miejsce przed rokiem i zostało uzyskane przed własną publicznością.
Obie drużyny przed sezonem zostały nieco przebudowane. Bardzo ciekawych wzmocnień dokonał w szczególności Laso Pablo szkoleniowiec gospodarzy niedzielnego spotkania. Jaycee Carroll, Martyna Pocius, a przede wszystkim Rudy Fernandez zawodnik Portland TrailBlazers to wzmocnienia dokonane przez włodarzy z Palacio Vistalegre.
Fuenlabradę opuściło trzech kluczowych zawodników. Ten klub ma jednak to do siebie, że potrafi ściągnąć graczy ?bez nazwiska?, którzy wiedzą, na czym polega koszykówka na wysokim poziomie. Tak było choćby w latach ubiegłych. Zauważmy, że Esteban Batiste (Caja Laboral), Xavier Rabaseda (Barcelona), Valters Kristaps (Unicaja) trafili do naprawdę znakomitych klubów, a wszystko dzięki dobrej grze w Fuenlabradzie. Największym wzmocnieniem gości powinno być pozyskanie reprezentanta Nowej Zelandii Kirka Penneya, który przyszedł z australijskiego New Zeland Breakers.
Jak zakończy się derbowe starcie obu ekip? Wydaje się, że zwycięstwem ?Królewskich?, ale niekoniecznie musi to być zdecydowany triumf. Handicap na gości jest kusząca opcją, zwłaszcza, że El Fuenla to drużyna nieobliczalna, a Real Madryt nie powinien w perspektywie występów w Eurolidze za bardzo forsować się w meczu ze słabszym rywalem.
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!
