Walka o miejsca pucharowe w polskiej ekstraklasie jest niezwykle zacięta, na chwile obecną, realne szanse na miejsce w TOP – 3 ma 5-6 zespołów, choć szósta Lechia raczej nie powinna tak wysoko zajść, natomiast takie kluby jak Ruch czy GKS jak najbardziej. Ci pierwsi do trzeciego miejsca tracą zaledwie dwa punkty, a drużyna z Bełchatowa zaledwie jeden więcej. Do końca sezonu, więc możemy spodziewać się zażartej rywalizacji o europejskie puchary i o mistrzostwo kraju, gdyż ostatnio mocno zawodzą takie zespoły, jak: Wisła czy Legia. Pojedynek Ruchu Chorzów z GKS-em Bełchatów w tym wypadku urasta do miana – meczu kolejki.
Gospodarze dzisiejszego spotkania, bez wątpienia zaskakują dobrą postawą w tym sezonie swoich sympatyków, tak dobrego miejsca raczej nikt przed sezonem się nie spodziewał. Chorzowianie szczególnie dobrze prezentują się przed własną publicznością, gdzie pochwalić się mogą następującym bilansem:
6 – zwycięstw,
1 – remis,
2 – porażki.
W tygodniu podopieczni Fornalika rozegrali trudny mecz w ramach Pucharu Polski, w którym wygrali z wyraźnie zawodzącą w ostatnim czasie Legią Warszawa. Zwycięską bramkę w 73-minucie spotkania strzelił Artur Sobiech. Poza tym Ruch w ostatnim czasie, a szczególnie w rundzie rewanżowej nie spisuje się najlepiej. W ostatnich pięciu spotkaniach wygrali zaledwie dwa razy, odnosząc dwie porażki i raz remisując. A odkąd emocjonujemy się ligą polską po nowym roku, dzisiejsi gospodarze wygrali zaledwie raz z Arką Gdynia w lutym, przegrali u siebie z Zagłębie Lublin oraz przed tygodniem zremisowali z Polonią Warszawa. Nie świadczy to za dobrze o ich formie, a wspomnieć należy jeszcze, że szkoleniowiec gospodarzy będzie miał przed tym spore problemy kadrowe, bo kontuzjowani są: Niedzielan, Strak, a nie pewni występu są Jakubowski, Sadlok i Fabusz oraz Sobiech. Są to kluczowe postacie dla zespołu z Chorzowa i ich brak na boisku powinien być mocno widoczny.
Żadnych problemów nie ma za to Rafał Ulatowski, gdyż w prowadzonej przez niego drużynie nikt nie narzeka na żądne dolegliwości, a powrót zaliczy Popek, który pauzował wcześniej za kartki. No i oczywiście kibice z Bełchatowa od dłuższego już czasu czekają na powrót Korzyma. GKS Bełchatów to drużyna, która w tym sezonie na wyjeździe prezentuje następujący bilans:
4 – zwycięstwa,
2 – remisy,
3 – porażki.
Być może statystyka ta nie jest zadowalająca, ale przyjezdni w ostatnim czasie prezentują bardzo dobrą formę. W pięciu ostatnich spotkaniach wygrali dwa razy, również tyle samo razy zremisowali oraz raz przegrali. Jeżeli spojrzymy tylko na mecze poza domem, to wygląda to znacznie lepiej, bo GKS aż cztery razy wygrywał, raz przegrywając. Jednak o tym, że podopieczni Ulatowskiego są formie, świadczy ich dyspozycja w meczach po nowym roku, kiedy to wygrali z Wisła Karków 1:0, następnie na wyjeździe pokonali Piast Gliwice 2:1, a przed tygodniem w meczu kolejki zremisowali z Lechem Poznań 1:1.
Dzisiejszego wieczora, o godzinie 19:00 w Chorzowie rozpocznie się jeden z najbardziej emocjonujących pojedynków w tej kolejce, w naszej ekstraklasie. Między innymi dlatego, że ważyć się będą losy miejsca, dającego udział w europejskich pucharach. Oba zespoły w ostatnim czasie mierzyły się ze sobą cztery razy i co ciekawe za każdym razem, bez względu na to, gdzie odbywał się mecz, wygrywał GKS Bełchatów. Czy i tak będzie tym razem? Biorąc pod uwagę sytuację kadrową w Ruchu, warto spróbować zagrać tutaj na przyjezdnych.
Typ: 2(handicap azjatycki: 0)
Kurs: 1.88
