Sezon 2011/2012 w Hiszpanii zapowiada się niezwykle interesująco. W wielu zespołach hiszpańskiej ACB, doszło to sporych przetasowań kadrowych, (czego pochodną jest trwający obecnie w NBA lokaut) co dodatkowo powinno dodać ?smaku? w rywalizacji klubów najmocniejszej obecnie koszykarsko ligi w Europie. Oto pierwsza część zapowiedzi nowego sezonu hiszpańskiej ACB ? zapraszamy.
FAWORYCI ACB
Zacznijmy od faworytów. Głównym z nich jest ubiegłoroczne rozczarowanie Euroligi Regal Barcelona. Katalończycy mieli nieco pecha, w ubiegłym roku, gdyż akurat pod koniec rozgrywek wielu ich graczy narzekało na urazy, a forma pozostałych nie była najwyższa, w efekcie, czego Barcelona odpadła z Euroligi w starciu z Panathinaikosem Ateny ? późniejszym jej triumfatorem.
W tym sezonie powinno być jednak inaczej. Działacze z Katalonii, choć przed sezonem dokonali zaledwie kosmetycznych zmian i tak mogą sobie zapisać ogromny sukces, że utrzymali tak mocną drużynę. Barcelona to przede wszystkim przepych i bogactwo na pozycjach 1-2. Jednym tchem można wymienić tu Navarro, Rubio czy nowe nabytki Huertasa i Eidsona (znakomici gracze) Wydaje się, że skrzydła wicemistrza kraju są ich najsłabszym ogniwem jednak wielu szkoleniowców w Europie chciałoby mieć takich zawodników jak Pete?a Michaela czy Judsona Wallace. Pewne jest jednak, że jeszcze ktoś w trakcie sezonu na pozycjach 3-4 katalończyków wzmocni. Na deskach tradycyjnie szkoleniowiec Xavier Pascual będzie miał problem bogactwa, może nie tak wielki jak na niskich pozycjach, ale na pewno mając doświadczonych i bardzo manewrowych graczy jak Vasqueza czy Lorbeka i stale robiącego postępy Senegalczyka Ndonga trzeba być dobrej myśli. Uważam, że Barcelona jest głównym kandydatem do mistrzowskiej korony. Kto może jej przeszkodzić?
Real Madryt. ?Królewscy? mają ciekawą i mądrze zbudowaną drużynę, której siłą powinna być twarda gra w obronie. Wszakże Laso Pablo, budowanie zespołów zawsze zaczynał od defensywy. Laso to doskonały taktyk, wie, jakich zawodników potrzebuje i jak najlepiej wykorzystać ich potencjał. ?Królewscy? działacze z Madrytu ściągnęli rok temu z Knicks Sergio Roudrigeza, a w tym roku chcąc zdetronizować Barcelonę zakontraktowali gwiazdę reprezentacji Hiszpanii i Dallas Mavericks Rudy Fernandeza. Problem Realu leży jednak nie w personaliach, bo skład mają bardzo mocny – a w głowach, gdyż przełamać kompleks Barcelony, nie będzie łatwo. W moim odczuciu również kilku zawodników ?Królewskich? powinno opuścić ten zespół. Mam tu na myśli przede wszystkim Velickovicia i Miroticia, którzy w ubiegłym roku zawiedli. Więcej szansy na grę powinni dostać niezwykle ciekawie zapowiadający się Begić i Pocius (przyszedł z Żalgirisu). Z sezonu na sezon co raz lepszy jest Tomić i jestem pewien, że jego czas w NBA nadchodzi. Dużym wzmocnieniem będzie z pewnością Caroll, były ?as? Gran Canarię, którego znakiem firmowym są rzuty z dystansu.
Teraz coś o ekipie Basków z Caja Laboral. Prawdę powiedziawszy sam jestem ciekawy dyspozycji nowej ekipy z kraju Basków. Początki sezonu mogą być dla podopiecznych Dusko Ivanovicia delikatnie mówiąc trudne. Według mnie bilans zysków do strat niestety przemawia na niekorzyść mistrzów, ACB z 2010 r. Warto jednak zauważyć, że od kilku lat ten zespół jest notorycznie osłabiany, a i tak prezentuje wysoki poziom zarówno w lidze hiszpańskiej jak i na parkietach europejskich. Przypomnę ekipę z kraju ?Basków? opuścili w ostatnich latach, superstrzelec, Igor Rakocević (Efes), argentyński center Louis Scola i rozgrywający Pablo Prigioni (wrócił). W ubiegłym roku największą stratą było odejście kolejnej legendy klubu brazylijskiego silnego skrzydłowego/centra Thiago Splittera.
Wielu liczyło, na naszego reprezentanta David Logan że zostanie e gwiazdą pierwszego formatu w baskijskim, teamie jednak Ivanović nie dał mu szansy, a Logan odszedł do Panathinaikosu Ateny. Szkielet zespołu pozostał, a dokonano nawet kilku ciekawych wzmocnień. Mam tu na Joea Dorseya (Toronto Raptors) i Reggie Williama ? podstawowego zawodnika ?Wojowników? z Golden State. Na co stać Basków? Według mnie na podium, ale jego najniższy stopień.
Kto sięgnie po Mistrzostwo ACB? Zobacz kursy jakie wystawili na zwycięstwo w lidze bukmacherzy:
Kurs na zwycięstwo w ACB Barcelony wynosi 1.80, triumf Realu Madryt wyceniany jest na 3.50, zaś za wygraną Caja Laboral Bwin płaci 6.80
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!
