

Po zakończonych w czerwcu turnieju Wimbledon tenisiści rozjechali się na mniejsze turnieje, by spróbować swoich sił na innych nawierzchniach. W ten sposób będą przygotowywać do US Open, które odbędzie się we wrześniu.
Podobnie uczynił Łukasz Kubot. Polak po rewelacyjnej postawie w Londynie, gdzie dotarl do 1/8 finału, udał się na turniej w Stuttgarcie. Do Niemiec nie przyjechała jednak czołówka rankingu ATP. Po Stuttgarcie Kubot zapowiedział swoją wizytę w Poznaniu na Porsche Open.
Polak nie prezentuje się równie okazale jak na Wimbledonie, jednak po dwóch rundach jest wciąż w grze. Kubot wyeliminował już z turnieju Gimeno-Travera i Garcia-Lopeza, obu w stosunku 2-1. W piątek zagra o 4. Rundę ATP Stuttgart z Giraldo.
Kolumbijczyk, który jest sklasyfikowany na 61. Miejscu w rankingu ATP ( Kubot miejsce 69.) jest rewelacją rozgrywek. Giraldo wygrał już ze znanymi nazwiskami męskiego tenisa eliminując z turnieju Chardego i Melzera, tracąc tylko 1 seta.
Czy w piątek pokona też Kubota?
Kurs na Kubota wynosi 1,80 , zaś za wygraną Giraldo Bwin płaci 1,90.