

Po zakończonym turnieju Roland Garros we Francji tenisiści wracają na korty trawiaste. Tym samym opuszczają korty ceglane, które nie sprzyjały faworytom, szczególnie w ramach rozgrywek singli kobiet.
Od poniedziałku panie rywalizują w ramach WTA Birmingham, zaś mężczyźni grają w Londynie i Nottingham. W poniedziałek rozpoczyna się także turniej w Eastbourne, w którym udział weźmie Agnieszka Radwańska (nr 13 rankingu WTA).
Polka zupełnie przyzwoicie zaprezentowała się we French Open, choć zdaniem jej trenera mogła na Roland Garrosie osiągnąć dużo więcej. Upatrywał on szans w sensacyjnych rozstrzygnięciach innych meczów, gdy w turnieju eliminowano czołowe rakiety świata. Korzystna drabinka dawała szansę nawet na awans do finału, jednak piękny sen Polki zakończyła porażka z Sharapovą. Tym samym Radwańska ukończyła swój udział we French Open na etapie 4. rundy i zapowiedziała swój udział na kortach w Eastbourne.
W 1. rundzie Polka zmierzy się z Gajdosovą (nr 27 w rankingu WTA), która w Roland Garrosie dotarła do 3. rundy, gdzie uległa Petkovic 2:1. W grze Australijki widać wyraźny postęp, co potwierdziła już m.in. w grze przeciwko Radwańskiej. Obie zawodniczki grały ze sobą zaledwie raz ? w maju 2011 w Madrycie Gajdosova wygrała z Polką 1:2.
Tym samym Radwańska dostała szansę na zrewanżowanie się rywalce za przegraną w Madrycie. Czy ją wykorzysta?
Kurs na Radwańską wynosi 1,55, zaś za wygraną Gajdosovej Bwin płaci 2,20.