

Nie co dzień bramkarz strzela gola dla swojej drużyny. Jeszcze rzadziej zdarza się sytuacja, że bramki golkiperów decydują o losach dwóch spotkań w Lidze Mistrzów. Ta kolejka tych niezwykle prestiżowych rozgrywek jest pod tym względem wyjątkowa. Najpierw we wtorek gola wyrównującego dla Bayernu Monachium w meczu z Juventusem Turyn strzelił z rzutu karnego Hans-Jörg Butt, a w środę pięknym strzałem głową popisał się Sinan Bolat ze Standardu Liege. Obie bramki były niezwykle ważne.
Trafienie Butta z jedenastu metrów pozwoliło Bawarczykom odwrócić losy meczu i ostatecznie pokonać „Starą Damę” 4:1. Niemieckiego bramkarza można śmiało nazwać specjalistą od rzutów karnych, bo to nie pierwszy jego gol w karierze ze stałego fragmentu gry. Co ciekawe to już trzecia bramka Butta strzelona Juventusowi! W sezonie 2001/02, kiedy bronił barw Bayeru Leverkusen, zaliczył trafienie w meczu II fazy grupowej LM na BayArena (3:1), a sezon wcześniej jako bramkarz HSV pomógł swojej drużynie zremisować 4:4.
Natomiast Bolat został wielkim bohaterem Standardu Liege. Dzięki wspaniałej główce tureckiego golkipera w spotkaniu z AZ Alkmaar jego drużyna zremisowała 1:1 i wywalczyła sobie trzecie miejsce w grupie, które jest premiowane grą w Lidze Europejskiej. Bolat wyręczył swoich kolegów, strzelając gola w doliczonym czasie gry.
Bramka Bolata:
Gol Butta: