Do otwarcia Igrzysk w Londynie zostały już tylko godziny! Wspólnie oczekujemy na występ polskich zawodników, szczególnie w rozgrywkach tenisa ziemnego i piłki siatkowej. Igrzyska kojarzą się nam nie tylko z emocjami sportowymi, ale też ze skandalami z udziałem lekkoatletyków.
Niedawno byliśmy świadkami skandalu z udziałem Frederica Lorza- uczestnika maratonu. Wydawało się, że wygrał całe zawody, tymczasem 17 mil miał pokonać z trenerem samochodem. Tym samym złoto przypadło Thomasowi Hicksowi, który został jednak przyłapany na dopingu przy użyciu mieszanki brandy i strychniny. I jak tu ufać idei czystej sportowej rywalizacji?
W 1936 roku w trakcie igrzysk w Berlinie Niemcy chcieli zrobić wszystko, by medalu na imprezie nie zdobył zawodnik pochodzenia żydowskiego. Tym samym w rywalizacji kobiet w skoku wzwyż wystawiono Dorę Ratjen, która potem okazała się być mężczyzną. Dora nie wygrała zawodów, ale zablokowała udział w igrzyskach faworytki do złotego medalu Gretek Bergmann.
Z Berlina warto też zapamiętać rywalizację kobiet w biegu na 100 metrów. Gdy w 1980 roku została postrzelona i zmarła Stella Walsh okazało się, iż posiada męskie i żeńskie narządy płciowe. Mimo to nie odebrano jej wcześniej zdobytego srebrnego medalu.
W 1976 w Montrealu ZSRR próbował zwiększyć szanse swoich reprezentantów poprzez oszustwa sprzętowe. Najpierw w pięcioboju nowoczesnym Borys Oniszczenko dostał szpadę, która dzięki specjalnie zamontowanemu przyciskowi wysłała sędziom sygnał o trafieniu rywala. Wsparcia udzielono też pływakom, których osiągnięcia miały być poprawiono dzięki wtłaczaniu dodatkowej dawki tlenu do organizmu. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie próbowano dokonać tego poprzez odbyt. Powietrzna lewatywa nie zdała jednak egzaminu, bo pływacy musieli pokonywać zbyt duże odległości do basenu.
Na dopingu używkami łapano wielu zawodników. W Seulu Johnson zanotował fenomenalny wynik w finale biegu na 100 m, ale wykryto u niego stranozolol. Jeszcze niedawno żyliśmy historią Marion Jones, wielokrotnej medalistki olimpijskiej z Sydney. Tym samym zawodnicy dwoją się i troją, aby uniknąć ewentualnych kontroli antydopingowych. Thanou i Kenterisa podczas IO w Atenach upozorowały więc dla przykładu wypadek motocyklowy!
Rywalizacja ma nie zawsze aspekt sportowy. Przed igrzyskami w Lillehammer w 1994 roku o prawo występu na Igrzyskach walczyły dwie amerykańskie łyżwiarki. Harding wynajęła więc bandytę, który zaatakował rywalkę metalowym prętem. W końcu obie wystąpiły na imprezie, Harding była dopiero 8., a jej rywalka Kerrigan sięgnęła po srebro.
Wypada mieć tylko nadzieję, że na zbliżających się Igrzyskach zobaczymy rywalizację wyłącznie sportową. Już w niedzielę nasi siatkarze zmierzą się z Włochami. Szanse Polaków zdaniem Bwina rosną. Czy Biało-Czerwoni ograją rywali na starcie imprezy?
Kurs na Polskę wynosi 1.45, zaś za zwycięstwo Włochów Bwin płaci 2.60
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!
