Na turnieju Roland Garros znamy już większość uczestników IV rundy zawodów. O awans do tej fazy turnieju powalczą w sobotę najlepsi zawodnicy rankingu ATP ? na kortach pojawi się Ferrer, Nadal i Murray. O ile ci dwaj pierwsi są raczej pewni wygranej, co ma odzwierciedlenie w kursach bukmacherów, to wygrana Brytyjczyka już jest bardziej atrakcyjna dla typerów.
Murray nie ma bowiem za sobą dobrego okresy. 4 rakieta rankingu ATP odpadła przecież z turnieju w Barcelonie po kompromitującej porażce z Raonicem 2-0, wpadkę zanotowała też w Rzymie odpadając już w 2 rundzie po porażce z Gasquetem. Porażką zakończyło się też spotkanie Brytyjczyka na turnieju pokazowym z Gulbisem, jednak tej akurat nie ma co odbierać zbyt poważnie.
Nie mniej jednak Murray przeżywa mały kryzys formy. Brytyjczyk jeszcze przed rokiem przegrywał właściwie tylko z Wielką Trójką rankingu ? Federerem, Nadalem i Djokovicem. Dzisiaj jest już jak widać inaczej.
Murray nie lubi francuskich kortów, jednak w zeszłym roku potrafił zawędrować na Roland Garrosie do półfinału i niepowtórzenie tego wyniku byłoby kolejną klęską Brytyjczyka. W pierwszych dwóch rundach poradził sobie z Ito i Nieminenem, w III rundzie czeka już na niego nieco mniej wymagający rywal niż ostatni. W sobotę Murray podejmie Giraldo.
Sklasyfikowany na 50 miejscu w rankingu ATP Kolumbijczyk podobnie jak Murray zawiódł w Hiszpanii, a po udanych kwalifikacjach w Rzymie odpadł w 1 rundzie z Tomicem. Wyższe obroty złapał jednak we Francji, gdzie ograł już Fallę i odegrał się na Tomicu. W tym roku raz już mierzył się z Murrayem ? w Barcelonie przegrał gładko 2-0. Spodziewamy się, że w sobotę również nie zejdzie z kortu jako zwycięzca.
Wśród pań warto zwrócić uwagę na rywalizację triumfatorki Roland Garrosa sprzed 2 lat. Włoszka Schiavone sklasyfikowana w rankingu WTA na 12 miejscu podejmie sklasyfikowaną na 63 miejscu Lepchenko. Amerykanka przegrała w Madrycie z Agnieszką Radwańską, nie przebrnęła kwalifikacji w Rzymie, w Brukseli natychmiast zatrzymała się też na Uli Radwańskiej. We Francji wygrała już 2 spotkania w stosunku 2-1, w ostatnim pokonując nawet znajdującą się w małym kryzysie formy Jankovic.
Czy wystarczy to na Schiavone? Włoszka wygrała przecież ostatnie zawody w Strasburgu, bez straty seta ogrywając wprawdzie nisko notowane rywalki. Na Roland Garrosie zawsze czuła się jednak dobrze, więc spodziewamy się jej awansu do IV rundy zawodów.
Kurs na Schiavone wynosi 1.48, zaś za wygraną Lepchenko Bwin płaci 2.55.
Kurs na Murraya wynosi 1.33, zaś za wygraną Giraldo Bwin płaci 3.10
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!
