Najciekawszy z pojedynków rozpoczynających rok 2011 w Serie A będzie jednocześnie pojedynkiem zamykającym 17. kolejkę Serie A. Mowa o spotkaniu Palermo ? Napoli, które będzie mieć miejsce o godzinie 20.45.
Przez długi czas Palermo było drużyną niepokonaną na własnym boisku. Sycylijczycy wygrali pierwszych sześć meczy rozgrywanych na Stadio Renzo Barbera, po czym 10 grudnia gościli przedostatnią w tabeli Cesenę? i seria została przerwana. Ogólnie rzecz biorąc, źle się dzieje na Sycylii. Niedawno doszło do kolejnej roszady na stanowisku trenera ? Bortolo Mutti zastąpił Devisa Mangie, a nowy menedżer w debiucie zanotował niezbyt imponujący remis w Novarze.
Na domiar złego, większość ofensywnych graczy Palermo (Hernandez, Pinilla, Zahavi)jest kontuzjowana, ponadto Ilicic pauzuje za kartki. Sprawia to, że jedynie Fabrizio Miccoli będzie w stanie sprawić zagrożenie pod bramką Morgana De Sanctisa.
Napoli natomiast po bardzo pechowej porażce z Romą rozgromiła Genoę aż 6:1 na zakończenie starego roku. Walter Mazzarri i jego podopieczni przypomnieli sobie chyba, że jeżeli chcą powtórzyć swoją przygodę z Ligą Mistrzów, to muszą nadrobić trochę punktów do czołówki. W tej chwili Azzurri do trzeciego Udinese tracą osiem oczek, a kiedy je nadrabiać, jak nie teraz, kiedy do meczu w 1/8 z Chelsea jeszcze daleko. Zwłaszcza, że tłok w kolejce o miejsce w pierwszej trójce jest w tym sezonie wyjątkowo duży?
Sytuacja kadrowa Neapolitańczyków jest bez porównania lepsza niż ich rywali. Jedynym kontuzjowanym jest Ezequiel Lavezzi, ale jest on nieźle zastępowany przez Gorana Pandeva. Ofensywa Napoli prezentuje się znacznie lepiej niż ich przeciwników. Warto podkreślić, że obecna gwiazda gości, Edinson Cavani (na zdjęciu), rozpoczął swą przygodę z europejską piłką właśnie w Palermo, i po czterech latach w tym klubie przeniósł się do Neapolu.
W dotychczasowych spotkaniach obydwu ekip na Sycylii Palermo może się poszczycić niemalże idealnym bilansem. W siedmiu starciach ekipa Muttiego wygrała aż sześć razy, a tylko raz zremisowała! Jednakże obecna sytuacja w obydwu zespołach oraz sytuacja kadrowa przed tym meczem powoduje, że bardzo prawdopodobne jest przerwanie tej upokarzającej serii przez zespół Mazzariego. My również stawiamy gości w roli zdecydowanego faworyta.
Kurs na Palermo wynosi 3.10, remis jest wyceniany na 3.20, zaś za wygraną Napoli Bwin płaci 2.30