Niesamowitego gola w sobotnim meczu Premier League ze Stoke City zdobył Maynor Figueroa. Obrońca Wigan Athletic w 72. minucie spotkania, kiedy sędzia przyznał jego drużynie rzut wolny, zdecydował się na natychmiastowy strzał z własnej połowy na bramkę kompletnie zaskoczonego Thomasa Sorensena.
– Będziemy oglądać tego gola w nieskończoność – zachwycał się po meczu menedżer „The Latics”, Roberto Martinez.
Mimo spektakularnego trafienia reprezentanta Hondurasu, Wigan tylko zremisował 2:2. W ostatniej minucie spotkania duński golkiper Stoke zrehabilitował się i obronił rzut karny wykonywany przez Hugo Rodallegę.