Większość europejskich lig kończy już swoje rozgrywki. Znamy już także w większości triumfatorów krajowych Pucharów. Dziś do jednych z ostatnich w Europie rozstrzygnięć dojdzie na Ukrainie, gdzie w finale Pucharu tego kraju zmierzą się dwaj wielcy odwieczni wrogowie ? Dynamo Kijów i Shachtar Donieck.
Zespół z Doniecka już przed ostatnią 30 kolejką ukraińskiej Premier Ligi pewny był krajowego mistrzostwa. Całe rozgrywki zakończył z przewagą 7 punktów nad zespołem ze stolicy Ukrainy. Wbrew pozorom ten sezon dla właściciela Shachtara Rimeta Achmetowa był bardzo udany. Poza wygranym w wielkim stylu ligi, zespół znakomicie zaprezentował się w Lidze Mistrzów, gdzie uznał wyższość dopiero wielkiej Barcelonie. Puchar Ukrainy może być więc drugim wartościowym trofeum dla podopiecznych Mircei Lucescu.
Zgoła inne nastroje panują w Dynamie Kijów. Pomimo potężnych nakładów finansowych po raz drugi z rzędu kijowianie musieli obejść się smakiem, jeśli chodzi o rozgrywki w Wyższej Lidze. Jakby tego było mało zespół w pewnym sensie zawiódł swoich fanów w europejskich pucharach. Pomimo tego, że wyeliminował Manchester City odpadł z wydawało by się przynajmniej w teorii słabszym przeciwnikiem tj. Sportingiem Braga.
Droga obu zespołów do finału była wydawałoby się z przebiegów spotkań czystą formlnością. Kijowanie poza przeciwnikiem zza miedzy Arsenałem Kijów, eliminowali słabsze kluby ukraińskie, w tym część drugoligowych. Shachtar tylko w meczu z silnym Dnipro został zmuszony do zaprezentowania pełni swych możliwośći.
W ostatnich 10 spotkaniach pomiędzy obiema ekipami tylko raz padł remis. Pozostałe 9 spotkań kończyło się zawsze zwycięstwami gospodarzy (sześć Shachtara, trzy Dynama K.). Kto tym razem sięgnie po najbardziej prestiżowe poza mistrzostwem kraju trofeum na Ukrainie?
Kurs na Shachtar wynosi 2,10., remis wyceniany jest na 3,30., natomiast za zwycięstwo Dynama Kijów Bwin płaci 3,10..