Po zakończonym turnieju Roland Garros we Francji tenisiści wracają na korty trawiaste. Tym samym opuszczają korty ceglane, które nie sprzyjały faworytom, szczególnie w ramach rozgrywek singli kobiet.
Od poniedziałku panie rywalizują w ramach WTA Birmingham, zaś mężczyźni grają w Londynie i Nottingham. W poniedziałek rozpoczął się także turniej w Eastbourne, w którym bierze udział para Srebotnik/Peschke.
W 1. rundzie rozgrywek deblowych kobiet będzie rywalizować z parą Zwonarieva/Pavluchenkova.
Para Srebotnik/Peschke z umiarowym optymizmem opuściła turniej we Francji, z którego odpadła na etapie ćwierćfinału ? jak się później okazała ze zwyciężczyniami Roland Garrosa Halvackova/Hradecka. We wcześniejszych rundach nie straciła jednak ani jednego seta, stąd porażka z niżej notowaną parą mogła być zaskoczeniem dla obserwatorów turnieju. W ramach przygotowań do Wimbledonu para Srebotnik/Peschke przyjechała do Holandii, by zasmakować gry na trawie w turnieju WTA Eastbourne.
Jej pierwszą rywalką będzie para Zwonarieva/Pavluchenkova, która pierwszy raz gra w takim składzie. Obie zawodniczki przyzwoicie zaprezentowały się na turnieju Roland Garros i WTA Birmingham. W rozgrywkach deblowych najważniejsze jest jednak zgranie drużyny ? zapewne nawet para Nadal/Federer przegrałaby pojedynek z braćmi Bryan.
Czy w związku z tym to w parze Srebotnik/Peschke należy upatrywać faworytów wtorkowego meczu?
Kurs na Peschke/Srebotnik wynosi 1,80, zaś za wygraną pary Zwonarieva/Pavluchenkova Bwin płaci 1,90.
Zwróć też uwagę na nasze typy odnoszące się do turniejów w Birmingham i Eastbourne