Drugim meczem w grupie C dzisiejszego dnia będzie pojedynek, który wzbudzi nie mnie, jak nie więcej emocji niż rywalizacja USA z Algierią. Zmierzą się bowiem Słowenia oraz Anglia, która grać będzie z nożem na gardle, gdyż pewny awans może dać im tylko i wyłącznie zdobycie trzech punktów, a o to wcale łatwo być nie musi. Słowenia pokazała na tych mistrzostwach, że jest w stanie wyjść z grupy i zrobi wszystko, aby ten cel osiągnąć. Potrzebują do tego zaledwie jednego punktu, także możemy spodziewać się po ich stronie dosyć defensywnej gry. Zespół ten ma piłkarzy z nie małymi umiejętnościami o czym przekonaliśmy się chociażby w barażu o wyjazd do RPA, kiedy to Słowenia wyeliminowała faworyzowaną Rosję, prowadzoną przed Gusa Hiddinka.
Anglia od samego początku zawodzi na południowo afrykańskim turnieju. W pierwszym meczu ze Stanami Zjednoczonymi zdołali strzelić zaledwie jednego gola, ale ten nie dał im trzech punktów, gdyż fatalny błąd popełnił Robert Green (bramkarz reprezentacji Anglii) i tym o to sposobem byliśmy świadkami dosyć nieoczekiwanego remisu 1:1. Co gorsza jeszcze większa niespodzianka przyszła w drugiej kolejce fazy grupowej, w której to ekipa prowadzona przez Fabio Capello nie zdołała strzelić nawet jednej bramki Algierii (0:0). Wynik ten zrzucił na zespół angielski lawinę krytyki. W prasie angielskiej jeden z najczęstszych cytatów odnośnie tego meczu to słowa Winstona Churchilla: ?Nigdy wcześniej w trakcie meczu na mundialu tak niewielu (angielscy piłkarze) pokazało tak mało, tak wielu (kibicom).? Jeżeli Anglia nie wygra w środę meczu ze Słoweńcami to nie wyjdą z grupy po raz pierwszy od 1958 w historii piłkarskich Mistrzostw Świata.
Nieco mniej napięta sytuacja panuje w kadrze narodowej Słowenii, która już pokazała się z dosyć dobrej strony. Jednak oni również marzą o awansie do fazy pucharowej i są niezwykle blisko tego celu. Przed ostatnim meczem grupowym wszystko leży w ich rękach. Przypomnijmy jeszcze raz, że wystarcza im remis i podział punktów. Słoweńcy zaliczyli bardzo dobry start na Mundialu w RPA, bowiem już po pierwszym meczu mieli na koncie trzy punkty i objęli fotel lidera w grupie C. Wszystko za sprawą zwycięstwa ze zdecydowanie najniżej notowaną drużyną w tej grupie ? Algierią (1:0). Potem przyszedł remis z USA, mimo że już po pierwszej połowie Słowenia prowadziła 2:0. Ostateczny finał potyczki z Amerykanami do wynik 2:2. Mimo tego remisu i czterech punktów na koncie, to podopieczni Matjaza Keka cały czas liderują w swojej grupie.
Bez wątpienia ten mecz jest jednym z najciekawszych potyczek tego dnia, głównie za sprawą sprawdzenia postawy Anglików. Wszyscy zadają sobie pytanie czy po niebyt dobry początku i po fali krytyki pod ich adresem zespół ten będzie w stanie się podnieść i zdobędzie awans do fazy pucharowej w Mistrzostwach Świata w 2010 roku.
Proponowane typy:
Liczba bramek ? poniżej 2,5: 1.78 ? kurs z betsson