Kibice na meczach angielskiej Premier League nie mogą narzekać na nudę. Nie dość, że spotkania stoją na bardzo wysokim poziomie i są niezwykle emocjonujące, to jeszcze piłkarze zapewniają im dodatkowe atrakcje. W meczu 18. kolejki Aston Villa – Stoke City (1:0) wyobraźni zabrakło napastnikowi gospodarzy – Johnowi Carew, który w szale radości po strzeleniu gola kopnął narożną chorągiewką w młodego fana „The Villans”. Oczywiście nie taki był zamiar Norwega, który szybko podbiegł do kibica i wręczył mu swoją koszulkę, przepraszając za swoją głupotę.
Dużo lepsze pomysły na celebrowanie bramek mieli piłkarze Manchesteru City i Sunderlandu – Carlos Tevez i Kenwyne Jones, ale to musicie zobaczyć sami…