Dziesiątą kolejkę spotkań francuskiej Ligue National Basket rozpoczynamy od konfrontacji Cholet i Paris-Levallois. Czy gospodarze wreszcie się przebudzą i pokonają wyżej plasującego się rywala ze stolicy kraju? A może paryżanie odniosą drugie zwycięstwo w sezonie na parkiecie rywala? Poprzedni raz ta sztuka udała im się 21 Października, kiedy to pokonali Pau ? Orthez.
Słaba postawa koszykarzy Cholet jest sporym zaskoczeniem. Wielu ekspertów widziało w tym zespole, ekipę która może poważnie namieszać w ProA. Tymczasem koszykarze Kuntera Ermana z czterema zwycięstwami i pięcioma porażkami, zajmują odległą 10 lokatę.
Cholet to drużyna, która nie zachwyca w meczach przed własną publicznością, ale i na wyjazdach nie prezentuje się najgorzej. Zespół z Paryża to z kolei typowa drużyna własnego obiektu. Na własnej hali wygrali wszystkie 5 spotkań, zaś na wyjazdach nie wiedzie im się już tak dobrze (1-3). Pomimo tego, paryżanie zajmują bardzo wysokie 4 miejsce tuż za potentatami z Nancy, Dunkierki i Chalon.
Przypomnijmy, że po raz pierwszy od wielu lat, Cholet biło się w tym roku w kwalifikacjach
o Euroligę ? niestety bez powodzenia. Wynikało to z tego, że zbyt późno dokonano przedsezonowych wzmocnień. W zespole nie ma już Tallora Battle, który był najważniejszym zawodnikiem na starcie nowego sezonu, ale drużynę ?Gwiazd? wzmocniło kilku wartościowych koszykarzy.
Bez wątpienia najnowszy nabytek Thieryego Chavriera, a więc głównego managera i osoby odpowiedzialnej za transfery w klubie – DeMarcus Nelson będzie sporym wzmocnieniem drużyny. Potwierdziły to trzy wcześniejsze mecze w których zdobywał średnio 16.3 pkt. To właśnie Nelson i pozyskany ze spadkowicza z Vichy Demertis Nichols wespół z Fabienem Causerem mają być zawodnikami odpowiedzialnymi za zdobywanie punktów w ekipie z Cholet.
Kadra zespołu z Paryża jest wąska, ale za to konkretna. Trener Christophe Denis może nie ma zbyt wielkiej możliwości rotowania składem, ale za to, dostał takich zawodników o jakich zabiegał przed sezonem. Przysłowiowym strzałem w dziesiątkę okazało się zakontraktowanie gwiazdy irackiej drużyny Jaala, rzucającego obrońcy Erica Chatfielda.
Amerykanin został dostrzeżony w tej egzotycznej części świata i pomimo niższego kontraktu zdecydował się na grę w Pro A. Obecnie należy on do najskuteczniejszych strzelców całej Ligue National Basket ze średnia 21 pkt./mecz.
Równie trafne okazały się dwa inne ruchy transferowe, a mianowicie pozyskanie Lamonta Hamiltona z II ligowej hiszpańskiej Teneryfy i Jawada Williamsa, który miał problemy z przebiciem się do podstawowego składu w Hapoelu Jerozolima.Obydwaj zawodnicy decydują o obliczu Paris w strefie podkoszowej.
Kurs na Cholet wynosi 1.40,zaś za wygraną Paris Bwin płaci 2.90