Nasi piłkarze ręczni drużyno walczą o jak najlepszą pozycję na Mistrzostwach Europy mężczyzn, tymczasem indywidualnie rywalizują także polskie tenisistki na pierwszym w tym roku turnieju z gatunku Wielkiego Szlema.
Niestety w zawodach uczestniczy już tylko 2 naszych reprezentantów. Z Australian Open pożegnał się bowiem Łukasz Kubot, który uległ 10 rakiecie świata rankingu ATP Almagro ? co gorsze, mimo fantastycznego początku i wygranej w 1 secie 6:1.
Lepiej poradziły sobie siostry Radwańskie. Agnieszka ograła zgodnie z oczekiwaniami mało znaną rywalkę z USA, zaś Ula prawie zemdlała od upału na korcie, ale po wyrównanym spotkaniu wyeliminowała inną reprezentantkę Ameryki. Tym samym obie awansowały do II bądź III rundy! Dla Uli to najlepszy wynik w karierze.
Pozytywne informacje płyną z pozostałych kortów. Agnieszka może nie jest w świetnej dyspozycji, ale jeszcze słabiej radzą sobie jej potencjalne rywalki do wygrania AO. Z turniejem pożegnała się najpierw Stosur, a wczoraj odpadła Schaivone. Włoszka mogła skrzyżować rakietę z Radwańską już przed ćwierćfinałem, a prezentuje bardzo niewygodny dla Polki styl: grę z głębi kortu i posyłanie wysokich piłek o mocnej rotacji. Agnieszka nie ma warunków fizycznych, ale podejmować się skutecznej rywalizacji z takimi zawodniczkami.
Przed Polkami kolejne spotkania na AO. Agnieszka zagra z reprezentantką Argentyny Ormaecheą, z którą nie powinna mieć większych trudności. Nawet bukmacherzy oceniają ewentualną wygraną rywalki Radwańskiej za sensacyjną Tym samym czekaliśmy na łatwe 2:0 i kolejny awans. Tak też się stało.
Trudniejsze zadanie przed jej młodszą siostrą. Ula zmierzy się bowiem z dużo wyżej notowaną rywalką z Rumunii Cirsteą, która jest notowana na 59 miejscu w rankingu WTA przy 99 Polki. Nie mniej jednak rywalka wydaje się być w dobrej dyspozycji, bowiem w poprzednim spotkaniu wyeliminowała samą Stosur. Czy Ulę stać na poprawienie kolejnego rekordu życiowego?
Kurs na Ulę wynosi 2.90, zaś za wygraną Cirstei Bwin placi 1.38