Nie udało się – Ula bardzo lubi korty w Uzbekistanie, gdzie dobrze odczytuje tor lotu piłki, a i zawodniczki są nieco mniej wymagające niż w innych rejonach świata. Wprawdzie była tam rozstawiona z nr 2 na turnieju, jednak zakończyła swój udział na IV rundzie. Lepsza była od nierozpoznawalnych Torr-Flor, Diatchenko i Panovej, oddając im tylko jednego seta. Silniejsza okazała się jednak Begu, która po dobrym występie na US Open pokonała i Ulę Radwańską. Młodsza z sióstr wprawdzie odpadała z Cincinnati i US Open w pierwszym rundach, jednak nie miała tam większych szans z Sereną Williams (triumfatorka US Open) i Vinvi (ćwierćfinalistka US Open). Tym samym nie należy wyciągasz pochopnych wniosków z jej krótkiej przygody sportowej w Ameryce Północnej.
Jej jutrzejszą rywalką w Guangzhou będzie Czink. Węgierka jest dużo niżej notowana w rankingu WTA niż Polka (odpowiednio 94 przy 40 miejscu w rankingu WTA Radwańskiej). Czink grywała już z Radwańską 3 razy i dwa z tych pojedynków rozstrzygnęła na swoją korzyść. Lepsza była w 2009 roku w Hobart i w 2012 roku w Cagnes. Ula lepsza była tylko w 2009 roku w Miami. Ostatnio jednak Polka naprawdę wskoczyła na wyższe obroty i nie ma co porównywać jej formy z 2009 roku do tego, co aktualnie sobą prezentuje. Choć nadal daleko jej do ustabilizowania formy meczowej.
Czink nie ma za sobą dobrego okresu, stąd liczymy na wygraną Radwańskiej. Węgierka w Waszyngtonie dotarła tylko do II rundy, odpadając z Pavlyuchenką mimo, że ta jest aktualnie cieniem samego siebie. W Cincinnati nie przebrnęła nawet kwalifikacji go głównej drabinki, w Dallas ograła ją nierozpoznawalna Bouchard i to od razu w I rundzie, zaś na US Open znów w I rundzie 3 rakieta świata Sharapova. Liczymy, że Ula potwierdzi zwyżkę formy w 2012 roku i pokona jutro Czink.
Kurs na Radwańską wynosi 1.40, zaś za wygraną Czink Bwin płaci 2.72
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!