

Takiego ćwierćfinału Champions League nikt się nie spodziewał. O ile szanse na awans Manchesteru City w dwumeczu z Realem Madryt były dość wysokie, o tyle wyeliminowanie przez Francuzów Juventusu Turyn było nie lada sensacją.
Tegoroczne rozgrywki Ligi Mistrzów są jedyne w swoim rodzaju. Gra zatrzymała się pięć miesięcy temu na etapie 1/8 finału, gdzie połowa par zdążyła rozegrać rewanże, a druga część musiała czekać na drugi mecz bardzo długo. W tej drugiej sytuacji znaleźli się zawodnicy Manchesteru City i Olympique’u Lyon.
Drużyna Pepa Guardioli w piątkowy wieczór broniła wyniku 2:1, wywalczone na Estadio Santiago Bernabeu. W Manchesterze padł taki sam wynik, a gole dla zwycięzców strzelali Raheem Sterling i Gabriel Jesus. Nowi mistrzowie Hiszpanii zdołali odpowiedzieć bramką Karima Benzemy.
W ten sam dzień niespodziewany awans zaliczyli Francuzi, którzy w ubiegłym tygodniu rozegrali pierwszy mecz o stawkę od niespełna pół roku. Z tego też powodu, zdecydowanego faworyta upatrywano w Juventusie, mimo że w pierwszym meczu to podopieczni Rudy’ego Garcii wygrali 1:0. Rewanż zakończył się skromnym zwycięstwem Juve 2:1, co oznacza awans Lyonu. Gola na wagę awansu strzelił na początku meczu z rzutu karnego Memphis Depay. Dwa gole Cristiano Ronaldo okazały się golami na otarcie łez.
Mecz Manchester City – Olympique Lyon odbędzie się w sobotę, 15 sierpnia w na stadionie Benfiki w Lizbonie. Murowanym faworytem do awansu będą Anglicy, ale tegoroczna edycja pokazała, że warto wyczekiwać kolejnych niespodzianek.
Od fazy ćwierćfinałów, rozgrywki toczone będą w turnieju w Lizbonie, gdzie o awansie do dalszej fazy będzie decydować jeden mecz. Finał, który miał być rozgrywany w Stadionie Ataturka w Stambule, odbędzie się na Estadio da Luz.