

W czwartkowej odsłonie zawodów ATP Bangkok zobaczymy wreszcie zawodnika z Top 10 rankingu. Na korcie pojawi się Gasquet, który podejmie Lacko.
Na chwilę obecną wyżej w rankingu ATP jest Gasquet, który jest notowany na 9 miejscu przy 83 pozycji rywala. Posiada z nim także pozytywny bilans bezpośrednich spotkań ? 2 mecze to 2 zwycięstwa Gasqueta. Co ważniejsze, Francuz nie oddał jeszcze rywalowi ani jednego seta. W tym roku krzyżował już rakietę ze Słowakiem w styczniu w Doha (2-0).
Faworytem bukmacherów jest wyraźnie Gasquet. Francuz nie odnajdował się na kortach twardych aż do US Open. Przed Wielkim Szlemem odpadł już w I rundzie zawodów w Umag i Cincinnati, tylko z Montrealu dotarł dalej, bo do ? finału. Na US Open już wyraźnie błyszczał ? Gasquet awansował do ? finału ulegając dopiero późniejszemu zwycięzcy turnieju Nadalowi 0-3. Wydaje się, że odnalazł wreszcie właściwy rytm na kortach twardych.
Dużo gorzej wygląda na tle rywala Lacko. Słowak z US Open pożegnał się już w I rundzie i natychmiast ruszył na kolejne turnieje. Z St. Remy odpadł znów w pierwszym meczu, ale w Pucharze Davisa pewnie poprowadził Słowację do zwycięstwa ogrywając 3-0 Szwedów Arvidsson i Eriksson. W Metz znów tylko 1/16 finału i porażka z pierwszym wyżej notowany od Słowaka zawodnikiem.
Tym samym nie spodziewam się, aby w czwartek był w stanie zatrzymać Gasqueta. Wprawdzie Lacko jest wciąż w trybie meczowym w przeciwieństwie do rywala, ale kolejne mecze niezbyt mu jednak wychodzą i nie mają większego wpływu na poprawę jego dyspozycji sportowej. Gasquet słabo wchodzi w turnieje po przerwach od gry, ale rywal pokroju Lacko nie powinien mimo to być dla niego problemem. Typuję 2-0 dla Gasqueta.
Kurs na Gasqueta wynosi 1.15, zaś za wygraną Lacko Betclic płaci b]5.00.
Już teraz otwórz konto na Betclic i odbierz swój darmowy bonus!