Czas na kolejne emocje związane z ACB. Na płw. Iberyjskim rozegrana zostanie już 12 seria spotkań. Tradycyjnie w niedzielne południe wybierzemy się na kilka parkietów w celu zwerfikowania szans w poszczególnych meczach. Zapraszamy do lektury…
Jako pierwsi na parkiet wybiegną koszykarze Unicaja malaga i Juventutu Badalona, a więc dwóch niezwykle zasłużonych dla rozwoju hiszpańskiej koszykówki klubowej zespołów. Więcej szans i słusznie bukmacherzy na zwycięstwo dają gospodarzom, którzy mogą mieć powody do radości bo zakwalifikowali się w środę do Fazy Top16 Euroligi. Zwycięstwo w Zagrzebiu z pewnością mocno podbudowało Freelanda i spółkę. Badalona, aby myśleć o triumfie będzie musiała wyłączyć z gry przede wszystkim Geralda Ficha, który ostatnio prezentuje niezwykle wysoką formę strzelecką. Z obecną formą Juventutu może być o to trudno, gdyż jest to jedna z pięciu drużyn, która w Liga Endesa nie wygrała jeszcze spotkania na wyjeździe. Z olei gospodarze przegrali u siebie tylko raz, i to nie byle z kim bo Realem Madryt.
W Composteli coraz lepiej spisujący się beniaminek Xacobeo Blu Sens zagra niezwykle ważne spotkanie przeciwko Estudiantesowi Madryt. spotkanie to będzie miało niezwykle ważne znaczenie dla dolnych rejonów tabeli, gdyż oba kluby sąsiadują ze sobą. Xacobeo z dorobkiem 14 pkt. jest 16, a Estudiantes ma o punkt więcej i zajmuje jedną lokatę wyżej. Goście będą z pewnością podbudowani zwycięstwem w derbowym meczu przeciwko Realowi Madryt we własnej hali (90:85). Widać, że „Studenci” mają patent na „Królewskich” w ostatnich latach. Czy wygrają jednak na parkiecie beniaminka?
Równie ciekawie zapowiada się konfrontacja w Valladolid, gdzie miejscowi podejmą największe rozczarowanie tego sezonu Gran Canarię. Drużyna z wysp kanaryjskich po przedsezonowych osłabieniach, spisuje się beznadziejnie. Drużyna, która w ubiegłych latach przyzwyczaiła swoich fanów do zajmowania miejsca w pierwszej „ósemce” i gry w play – off tym razem z bilansem 4 zwycięstw i 7 porażek jest dopiero na 13 miejscu. Nie wiedzie się również gospodarzom, którzy aktualnie zamykają ligową stawkę(2-9). Oba kluby dzieli dwa punkty, ale wydaje się, że mimo wszystko to gospodarze wygrają to spotkanie, bo w ekipie gości panuje plaga kontuzji, ponadto są oni zmęczeni daleką podróżą do Kubania.
W Madrycie raczej spotkanie bez historii. Real bez jakichkolwiek problemów w środku tygodnia pokonał groźny Partizan Belgrad czym zapewnił sobie awans z 1 miejsca w grupie, do Top16 Euroligi. Manresa choć uchodzi za zespół nieobliczalny, nigdy nie wygrała w stolicy Hiszpanii. Co gorsze mecze te miały zazwyczaj charakter jednostronny. Czy Rudy Fernandez i spółka zrehabilitują się za ubiegłotygodniową, nieoczekiwaną wpadkę w derbach z Estudiantes. Wiele wskazuje, na to, że tak. Kwestią niewiadomą jest tylko różnica zwycięstwa Realu Madryt. Bukmacherzy wystawili stosunkowo niskie handicapy, biorąc pod uwagę ostatnią postawę „Królewskich” przed własną publicznością. Może warto to wykorzystać?
W Alicante raczej do niespodzianki nie dojdzie. Murcia jeśli wygrywa to raczej na własnym parkiecie. W opinii wielu fachowców jest to zespół, który w tym orku może pożegnać się z ACB. Mają jeden z mniejszych budżetów, słabą i nierówną kadrę, a także małe doświadczenie. Tymczasem w Alicante zbudowano całkiem ciekawy zespół z kilkoma wartościowymi graczami, który w tym sezonie prezentuje się naprawdę przyzwoicie. Nic więc dziwnego, że kursy na Alicante są tak niskie.
KuRs na Valladolid wynosi 1.50 zaś za wygraną Gran Canarii Bwin płaci 2.63
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!
