Czwartek przyniesie kolejne spotkania na rozgrywanym w Ameryce Północnej ostatnim w tym roku turnieju z gatunku Wielkiego Szlema. W II rundzie drabinka wciąż nie jest zbyt łaskawa i będziemy świadkami małej ilości interesujących spotkań. Z Polaków na pewno zobaczymy występ Agnieszki Radwańskiej przeciw Hiszpance Suarez Navarro, który Polka powinna rozstrzygnąć na swoją korzyść. Z marketingo-wego punktu widzenia w czwartek zobaczymy jednak parę ciekawszych pojedynków. Ale tylko z marke-tingowego, sportowo będziemy oczekiwali zwycięstw faworytów.
Jednym z takich spotkań jest rywalizacja hiszpańsko-niemiecko. W czwartek Almagro podejmie Petzsch-nera. Niemiec ostatnich 2 lat nie zaliczy do udanych – wyraźnie zeszła z niego forma sportowa, co przeło-żyło się od razu na pozycję w rankingu ATP. Fakty nie kłamią – aktualnie Petzschner zajmuje 106 miejsce w ATP, przy 12 pozycji Almagro. Przy takim zestawieniu nie trudno wskazać faworyta czwartkowego spo-tkania. Pojedynek może być uznawany za ciekawy tylko i wyłącznie z perspektywy nazwisk zawodników, którzy podejmą rywalizację na amerykańskich kortach.
Niemiec wprawdzie jest nisko w rankingu, ale małymi krokami próbuje wrócić chociaż do pierwszej 30-stki rankingu ATP. Trzeba jednak zauważyć, że jak dotąd raczej rozczarowuje. Na Wimbledonie po pięciose-towym starciu z Mayerem schodził z kortu jako przegrany. Miał się poprawić na Olimpiadzie, jednak po wygranej nad Lacko przegrał z wysoko notowanym Tipsarevicem. Trudno powiedzieć, jak się będzie za-chowywał na twardej nawierzchni. Na tą chwilę wiemy tylko tyle, że z Cincinnati pożegnał się już w I rundzie kwalifikacyjnej po porażce 0-2 z Dodigem, a więc niekoniecznie bardzo wymagającym rywalem. Nad-ludzkim wysiłkiem wykazał się jednak w I rundzie US Open. Po morderczym pięciosetowym starciu ograł Mahuta i szczęśliwie awansował dalej. Nie oczekujemy, aby zawojował ostatni w tym roku Wielki Szlem.
W czwartek nie spodziewamy się, aby po kolejnym spotkaniu na US Open był w równie dobrym nastroju. Zdecydowanie wyżej notowany Hiszpan przeżywa aktualnie chyba najlepszy rok w karierze i nie wierzymy, aby na US Open mógł go zatrzymać Niemiec. Almagro miał dużo dłuższą przygodę na Igrzyskach w Londynie, gdzie po kolei eliminował z rozgrywek Troickiego, Bogomolova i Darcisa. Lepszy okazał się dopiero w IV rundzie późniejszy triumfator całych zawodów – Andy Murray. Na US Open Hiszpan zanoto-wał dobry start, wygrywając swoje inauguracyjne spotkanie ze Stepankiem 3-1.
Bukmacherzy mają małe wątpliwości co do dyspozycji Almagro, stąd oferują nieco wyższe kursy na jego zwycięstwo niż to wynika z bezpośredniej analizy jego szans w czwartkowym spotkaniu. Prawdopodobnie wynika to też faktu, iż Hiszpanie zazwyczaj słabiej prezentują się na nawierzchni twardej, a bardziej zde-cydowanie błyszczą na mączce. Na US Open rywalizacja odbywa się przecież na tej mniej korzystanej nawierzchni. Nie mniej jednak trudno oczekiwać, aby nawet w takim przypadku Petzschner był w stanie zatrzymać Almagro na amerykańskim Wielkim Szlemie.
Kurs na Almagro wynosi 1.30, zaś za wygraną Petzschnera Bwin płaci 2.40.
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!
