Sobotnie wczesne popołudnie to emocje związane z rozgrywkami Bundesligi, a w dniu dzisiejszym mamy naprawdę kilka niezwykle interesująco zapowiadających się spotkań. Jednym z nich jest konfrontacja zajmującego 9 miejsce – VFB Stuttgart, z plasującym się na 7 pozycji Eintrachtem Frankfurt. Miejsca w tabeli pokazują, że to w przyjezdnych powinniśmy upatrywać faworyta, ale tak nie jest bowiem piłkarze ze Stuttgartu w drugiej części sezonu grają znacznie lepiej niż w poprzedniej i na pewno do końca sezonu będą starać się poprawić swoją słabą lokatę. Miejsce poza europejskimi pucharami to dla nich duża porażka, ponieważ celem w tym sezonie była lokata dająca prawo gry w Lidze Mistrzów. Tego wyniku już w tym sezonie raczej nie osiągną, ale na Ligę Europejską jest jeszcze szansa i zespół powinien zrobić wszystko, aby ją wykorzystać.
VFB Stuttgart w tym sezonie na własnym obiekcie spisują się bardzo przeciętnie, a ich sytuacja wygląda następująco:
4 – zwycięstwa,
4 – remisy,
4 – porażki.
Można wywnioskować, że u siebie prezentują się bardzo równo. Jednak te statystyki mówią nam w większości o poczynaniach w pierwszej rundzie, teraz ich gra wygląda o niebo lepiej, co dobrze pokazuje pięć ostatnich rozegranych meczy przez Stuttgart. Cztery razy schodzili z boiska jako zwycięzcy, a tylko raz przegrali, a było to nie z byle kim bo Hamburgiem. Do tego warto przypomnieć o wtorkowym meczu z Barceloną, gdzie podopieczni Grossa zaprezentowali się naprawdę bardzo dobrze i mało brakło, aby pokonali piłkarzy z Kataloni. Pierwsza połowa to ich dominacja, co zaowocowało zdobyciem bramki przez Cacau. W drugiej połowie na 1:1 strzelił Ibrahimovic i takim też wynikiem zakończyło się to spotkanie. Nie ma jednak co ukrywać, że piłkarze z Niemiec swoją postawą zaskoczyli wszystkich sympatyków piłkarskich w Europie. Drużyna Z Frankfurtu w tym sezonie gra całkiem przyzwoicie, zajmują siódmą lokatę i o spadek martwić się nie muszą, a do tego mają szanse na pokazanie się w Europie w przyszłym sezonie. W tym sezonie ich bilans na obcych boiskach wygląda następująco:
4 – zwycięstwa,
4 – remisy,
3 – porażki.
Należy również wspomnieć o ich ostatniej dyspozycji, a wygląda ona średnio, bowiem spośród ostatnich pięciu meczy wygrali dwa razy, również dwa razy remisowali i raz musieli uznać wyższość swojego rywala. Co prawda zwycięstwo nad Freiburgiem na własnym terenie, nie było niczym nadzwyczajnym, ale już pokonanie piłkarzy z Dortmundu na ich obiekcie, to wynik który zasługuje na uwagę. Niestety w tym spotkaniu, szkoleniowiec Michael Skibbe ma kilka problemów kadrowych. W dzisiejszym spotkaniu z powodu kontuzji nie wystąpią: Vasoski, Bajramovic, Fenin, Amanatidis, do tego za kartki pauzować będzie: Teber – pomocnik, który jest ważną postacią w zespole, co pokazał w swoich osiemnastu występach. Gospodarze mają nieco mniejsze problemy, bowiem radzić będą musieli bez trzech piłkarzy, którzy w tym sezonie nie wyróżniali się specjalnie w ekipie VFB, a są nimi: Boka, Riedle, Lanig.
Nie ma co ukrywać, że o 15:30 szykuje nam się ciekawe widowisko i to gospodarze powinni odgrywać w nim główną rolę, a wszystko za sprawą znakomitej dyspozycji w ostatnim czasie i lepszej sytuacji kadrowej w porównaniu z ekipą przyjezdnych. Ponadto mecz z Barceloną pokazał, że Stuttgart w tym sezonie jeszcze jest w stanie powalczyć przynajmniej o europejskie puchary i jeśli zagra dzisiaj, tak jak w tamtym spotkaniu to o wynik nie powinniśmy się martwić. Cieszy również forma napastnika Cacau, który we wtorek pokonał Valdesa i dzisiaj również powinien znaleźć sposób na bramkarza rywali.
Typ: 1
Kurs: 1.62
