To już koniec żartów. Na pierwszym w tym sezonie turnieju z gatunku Wielkiego Szlema dotarliśmy do etapu ćwierćfinałów. Najlepsza ósemka Australian Open będzie nad ranem czasu polskiego krzyżować rakiety. Kto wyjdzie zwycięsko z tych pojedynków?
Cieszy fakt, że na tym etapie wciąż mamy swojego reprezentanta na AO. Mowa oczywiście o Agnieszce Radwańskiej. Isia dobrze prezentuje się w Melbourne, jednak jutro czeka ją kolejna bitwa, ale już z prawdziwego zdarzenia. Zmierzy się bowiem z samą Azarenką ? nr 3 rankingu WTA.
Obie zawodniczki nie miały trudnej drabinki w drodze do ćwierćfinałów. Śledziliśmy wspólnie mecze Radwańskiej, która choć początkowo męczyła się na AO, to odnalazła już właściwy rytm. Wygrana z Mattek Sands była mało okazała, jednak Ormaechea, Voskoboeva i Goerges nie miały z Polka najmniejszych szans. Tym samym Radwańska oddała rywalkom w 4 meczach zaledwie jednego seta.
Jeszcze lepiej radziła sobie Azarenka, która w Melbourne nie straciła jeszcze żadnego. Bez efektu próbowały się przeciwstawić Białorusince Watson, Dellacqua, Bartel i Benesova, wszystkie były jednak łatwo odprawiane z kwitkiem.
Czy z Polką będzie podobnie? Azarenka rywalizowała już z Radwańską w tym roku, na turnieju w Sydney. Obie zawodniczki skrzyżowały rakiety w półfinale zawodów, ale lepsza okazała się Azarenka wygrywając 1:2. Nie mniej jednak pierwszy set tamtego meczu był zdecydowanie na korzyść Polki, która świetnie czytała grę rywalki. Komentatorzy spotkania byli pod wrażeniem stylu gry Polki, która prawie zawsze była ustawiona tam, gdzie uderzy rywalka. Nie mniej jednak tamten mecz przegrała. Czy zrewanżuje się w Melbourne?
W 9 dotychczas rozegranych bezpośrednich starciach 6 razy lepsza była Azarenka. Radwańska potrafiła wygrać z rywalką w zeszłym roku w Tokio. Nie licząc jednak tego spotkania, poprzednie zwycięstwo wywalczone na korcie świętowała dość dawno, bo w 2006 roku. A jak będzie w 2012?
Kurs na Azarenkę wynosi 1.42, zaś za wygraną Radwańskiej Bwin płaci 2.75.
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!
