

W środę zapraszamy na drugą już rundę Australian Open. W pierwszym w tym roku turnieju wielkoszlemowym nie zobaczymy Uli Radwańskiej i Łukasza Kubota, którzy przegrali swoje pierwsze starcia. Środa nie będzie nas rozpieszczać sportowo, ale warto zwrócić uwagę na pojedynek francusko-serbski. Bartoli podejmie Dolonc.
I faworytką musi być Francuska. Bartoli jest przecież dużo wyżej notowana w rankingu WTA od swojej jutrzejszej rywalki ? na 10 pozycji przy aż 201 lokacie rywalki. Dolonc dostała się przecież na Australian Open przez kwalifikacje do zawodów.
Bartoli takie spotkania wręcz musi wygrywać, a bukmacherzy dają nam mały prezent w postaci stosunkowo wysokiego kursu jak na pewną wygraną Bartoli. Gra przecież z zawodniczką o stosunkowo małym doświadczeniu i pozycji w kobiecym tenisie.
Serbka pokazuje to w ostatnich tygodniach. Po słabym występie w Moskwie i Barnstaple, gdzie odpadała w I rundzie, do oficjalnych zawodów wróciła dopiero na kwalifikacje do AO. Te przebrnęła pozytywnie, pokonując 3 rywalki, również o niższej klasie sportowej. W I rundzie miała swoją szansę i ją wykorzystała ? pokonała rywalkę o podobnym poziomie Rogowską. W II rundzie nie miała już tule szczęścia w losowaniu.
Bartoli też nie ma za sobą udanych tygodni. W Beijing szybko odpadła, ale po pojedynku z liderką rankingu WTA Azarenką. W Moskwie to się już skompromitowała, ulegając Ardvison. Do oficjalnych zawodów wróciła dopiero w Shenzen, gdzie dotarła do III rundy ulegając Zakopalovej. Na AO lepiej ? obawiałem się jej starcia w I rundzie z Mediną, ale pewne zwyciężyła 2-0. Jutro nie powinna też mieć większych problemów z Dolonc, typuję 2-0 dla Francuski.
Kurs na Bartoli wynosi 1.30, zaś za wygraną Dolonc Bwin płaci 3.90
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!