

Przed nami zostały 2 ostatnie biegi w tegorocznym turnieju Tour de Ski, a więc już jutro poznamy ostatecznych zwycięzców rywalizacji śród pań i panów. O ile tytuł wśród tych drugich nie ma już emocji, to wśród pań wciąż nie wiadomo, kto ostatecznie sięgnie po trofeum.
Na 2 biegi przed końcem TDS na pozycję liderki wysunęła się bowiem Norweżka Bjoergen, tym samym spychając Justynę Kowalczyk na drugą lokatę. Bjoergen wygrała już 4 wyścig pod rząd ? jeżeli i dziś ukończy rywalizację na 1 miejscu, to w niedzielę trudno będzie ją pobić. Norweżka odrobiła już ponad 22 sekundową stratę do Kowalczyk, a teraz wyprzedza ją, lecz zaledwie o parę sekund.
Na dziś zaplanowano bieg masowy na 10 km stylem klasycznym. Prawdopodobnie faworytką biegu byłaby Johaug, ta jednak nie znajduje się w szczytowej formie. W poprzednim biegu miała walczyć o zwycięstwo, dobiegła jednak za Kowalczyk i Bjoergen z ponad minutową stratą!
Bukmacherzy są pewni, że pierwsza na mecie pojawi się Bjoergen albo Kowalczyk ? obie wygrywały bowiem wszystkie etapy tegorocznego TDS. Lekką przewagę u bukmacherów ma jednak Norweżka, za zwycięstwo której Bwin płaci 1.90. Szanse Polki są wyceniane po kursie 2.15. Następna w kolejności ? Johaug ? nie powinna się liczyć w walce o zwycięstwo, a jej ewentualna wygrana jest szacowana po kursie 7.00.
Bardzo ciekawie prezentują się także kursy na rywalizację Head-To-Head. Bwin oferuje dobre kursy na rywalizację między tymi zawodniczkami, które z powodzeniem mogą służyć jako wspomagacze do kuponów.
Bjorgen ? Johaug ? 1 – 1.25
Kowalczyk ? Johaug ? 1 ? 1.30
Wczoraj zawodniczki odpoczywały. Czy Kowalczyk zregenerowała się na tyle wystarczająco, aby dziś odbić pozycję lidera TDS? Przekonamy się już ok. 17.