Trzy drużyny liczy się w walce o Mistrzostwo Niemiec. Tabelę otwiera monachijski Bayern, natomiast 2 i 3 miejsce ex equo zajmują drużyny z Zagłębia Ruhry. Mowa tutaj o Borussi Dortmund i Schalke 04 Gelsenkirchen. Dwudziestą serię spotkań rozpoczyna pojedynek na Easy Credit Stadion czy jak kto woli Frankenstadion w Norymberdze, gdzie miejscowi zetrą się z nadal aktualnym Mistrzem Niemiec – Borussią Dortmund. To spotkanie szczególnie ciekawi polskich kibiców, ze względu na znakomitą dyspozycję Polaków – Łukasza Piszczka, Roberta Lewandowskiego i Jakuba Błaszczykowskiego.
Największym wygranym spośród w/w trójki piłkarzy wydaje się być ten ostatni. Były pomocnik Wisły Kraków miał zimą odejść do innego klubu, by tam szlifować formę przed Euro. Jak się jednak okazało kontuzję złapał Mario Goetze i Błaszczykowski pozostał w klubie, a co więcej dostał szansę na grę. Szansę, którą oczywiście wykorzystał. Wspaniałe spotkanie z HSV Hamburg, którego ukoronowaniem była bramka z rzutu karnego i asysta, i bardzo dobry mecz przeciwko Hoffenheim pokazał, że włodarze BVB za szybko skreślili popularnego w Niemczech „Kubę”. Formą imponują także pozostali reprezentanci. Lewandowski strzela jak na zawołanie, natomiast Piszczek, choć nie wydaje się być w tak dobrej dyspozycji jak w poprzednim sezonie, nadal jest ostoją BVB w formacji defensywnej. Fanów Borussi cieszy także postawa innych obcokrajowców. Trudno nie wspomnieć o Kagawie. Japończyk pokazuje, że po kontuzji nie ma już śladu, a jego obecna forma wydaje się być jeszcze wyższa niż w ubiegłym roku. Jeżeli dodamy do tego Grosskreutza, Schmelzera i kilku innych graczy, którzy prezentują się wręcz wybornie Borussia jest murowanym faworytem do zwycięstwa w Norymberdze.
W Norymberdze nie jest wcale tak kolorowo. Nie dość, że zespół nie gra na miarę oczekiwań to jeszcze kibiców i działaczy poróżniły sprawy czysto organizacyjne. Poszło o stadion, a dokładniej o fakt, że Ultrasi zostali wygonieni ze swojego miejsca. Powód był prosty, gdy oni śpiewali i dopingowali swój zespół skacząc, trybuna na której się znajdowali niebezpiecznie zaczynała się bujać. Pierwsze ruchy górnej trybuny zaobserwowano zimą 2005, wkrótce po zajęciu sektora przez kibiców. Odpowiedzialne za stadion władze miejskie uspokajały, że projekt uwzględnia takie odchylenia i nie ma zagrożenia. Aż na kibiców siedzących niżej zaczęły spadać kawałki betonu, kruszące się z trybuny podczas rytmicznych skoków tłumu. Osobną kwestią jest forma Norymbergi. Klub zajmuje przed 20 kolejką 13 miejsce z zaledwie 3 pkt przewagi nad strefą spadkową. Jeżeli 1FCN przegra z Dortmundem w perspektywie ciężkich wyjazdów drużynę czeka trudny okres.
Kurs na Nurnberg wynosi 6.12,zaś za wygraną Borussi Bwin płaci 1.60
