Co słychać w NBA? Kontuzje…

Co słychać w NBA? Dzisiaj i w poniedziałkową noc rozegrane zostanie w sumie 5 spotkań na parkietach NBA. Zapraszamy w związku z tym na małe turnee po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, by przekonać się jak wygląda sytuacja kadrowa i forma drużyn, które będą dziś ze sobą rywalizować.

Jako pierwsi na parkiety wybiegną koszykarze Washington Wizards i Boston Celtcs. Fatalna postawa tych drugich jest chyba największym zaskoczeniem in minus tego sezonu. „Celtowie” którzy w składzie mają wielu weteranów po raz pierwszy od dłuższego czasu mają ujemny bilans spotkań na tym etapie rozgrywek. Jak dotąd wygrywali tylko 5 razy ponosząc przy tym aż 9 porażek. Jeszcze gorzej wiedzie się ekipie ze stolicy, która z bilansem 2-13 zajmuje ostatnie miejsce na Wschodzie i jest najgorszą drużyną w całej lidze NBA. Jeśli chodzi o kontuzje to po stronie Bostonu nie zobaczymy Wilcoxa, Doolinga, Pavlovicia, a co szczególnie niepokojące Rajona Rondo – najlepszego
koszykarze drużyny z TD Garden. W Washingtonie nadal nie zagra Ronny Turiaf, który nie może wyleczyć się odkąd wrócił z Europy, gdzie reprezentował barwy Asvelu Villerbaune wraz z Tony Parkerem.

„Żary z Miami” z kolei podejmą u siebie Bucks. Pewnym osłabieniem w ekipie z Florydy jest absencja Pittmana, z kolei numer 2 drużyny Dwayne Wade raczej odpocznie, bo ciągle narzeka na uraz. „Kozły” które w tym sezonie prezentują się całkiem przyzwoicie 5-9, 10 miejsce na Wschodzie zagrają w najmocniejszym składzie. W najciekawszym meczu tej serii spotkań Lakers podejmą zespół Indiany Pacers. Gospodarze podobnie jak Boston to jedno z większych rozczarowań w tym sezonie. Z bilansem 10 -7 zajmują dopiero… 8 miejsce w Konferencji Zachodniej. Znacznie lepiej radzą sobie goście, którzy na przeciwnym biegunie zajmują 4 miejsce (10 – 4). Obie drużyny bez większych osłabień: Lakers – Blake, Carater, zaś Indiana – Foster, Pendergraph.

Najpewniejszym meczem niedzielno-poniedziałkowej kolejki będzie raczej spotkanie Clippers z Torono. Raptors nieźle rozpoczęli sezon, ale z meczu na mecz było gorzej. Toronto od momentu ostatniego zwycięstwa, czyli 10 stycznia kiedy to pokonali u siebie „Leśne Wilki” z Minnesoty (97:87) przegrali 7 kolejnych meczy i wszystko wskazuje na to, że także i dziś polegną w starciu z Los Angeles Clippers. Gospodarze nawet bez Paula i Butlera będą zdecydowanym faworytem, co pokazują wygrane mecze z Dallas i… Miami Heat. Goście również mają problemy kadrowe, gdyż znów dziś raczej nie wystąpi największa gwiazda drużyny, włoch Andrea Bargnani. Handicap -9.5 na Clippers prezentuje się dość okazale…

Kurs na Washington. wynosi 3.30, zaś za wygraną Bostonu Bwin płaci 1.40

Już teraz otwórz konto na Bwin i wskaż swojego faworyta!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


kasyna internetowe
 

Fortuna

Bukmacherzy
5,0 rating
Rozpocznij grę w Fortunie i odbierz na start bonus 630 PLN
STS
4,9 rating
Rozpocznij grę w STS i odbierz na start bonus 1660 PLN
4,5 rating
Utwórz konto w Betclic i postaw zakład bez ryzyka do 200 PLN
4,3 rating
Zarejestruj się w Totolotku i zgarnij na start pakiet bonusów 520 PLN
3,8 rating
Otwórz konto u bukmachera LV BET i odbierz pakiet bonusów 2020 PLN

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.