W sobotę zostaną rozegrane kolejne 3 spotkania 28 kolejki Ekstraklasy. Zgodnie z terminarzem rozgrywek, Widzew podejmie Górnika Zabrze, Bełchatów zagra z Koroną, zaś a Ruch będzie gościł u siebie ŁKS.
Szczególnie interesująco zapowiadają się 2 ostatnie spotkania, wezmą w nich bowiem udział drużyny walczące o udział w europejskich pucharach. Z różnych powodów ostatnio jednak trochę zawodzą i straciły dystans do ligowego peletonu.
Korona jeszcze 3 tygodnie temu była uważana za rewelację rundy wiosennej. Po nieszczęśliwym remisie z Lechem i wpadce z Zagłębie, kiedy to sędzia pokazał 13 kartek w spotkaniu, w drużynie coś pękło. Stawiana za wzór agresywnej gry i wysokiego pressingu Korona nagłe dała się zawojować własną bronią. Wydaje się, że nie jest na tyle dojrzała, by reprezentować Polskę w pucharach.
Korona przed tygodniem wygrała w Łodzi z ŁKSem i zrównała się punktami z Lechem, zajmującym aktualnie prawdopodobnie ostatnie miejsce premiujące europejskimi pucharami. Poznaniaków w piątek czeka arcyważne spotkanie z Polonią u siebie i wobec absencji swojej najlepszej strzelby mogą stracić punkty. Czy wykorzysta to Korona i zamieni się miejscami z Lechem?
Jej rywalem będzie Bełchatów, który początek rundy rewanżowej miał całkiem udany, ostatnio jak już strzela gole, to są to bramki życia jego zawodników. GKS zremisował z rewelacyjnym ostatnio Zagłębiem, na własne życzenie przegrał we Wrocławiu, po pięknym meczu pokonał u siebie Jagę 2-0. W sobotę może też zatrzymać Koronę. Koronę, która w Bełchatowie nie wygrała przynajmniej od 3 lat, wszystkie spotkania kończyła na stadionie Brunatnych jako zwyciężona. Czy tym razem z podniesionym czołem wróci z Bełchatowa?
W drugim ze spotkań Ruch Chorzów dostaje uśmiech od losu. Ślązacy ostatnio słabo spisują się zarówno w Ekstraklasie, jak i w zakończonych już rozgrywkach Pucharu Polski. Ruch pojechał najpierw na Legię jako wicelider z zamiarem walki o komplet punktów i nie zdobył tam nawet oczka. Później prawie zaprzepaścił szansę awansu do finału Pucharu Polski i mimo ogromnej zaliczki z 1 spotkania dopiero po rzutach karnych zdołał wyeliminować Wisłę. W Ekstraklasie nie znalazł sposobu na Górnika Zabrze i bez charakteru zaprezentował się na Polonii mimo zwycięstwa. We wtorek był wyraźnie słabszy i przegrał finału Pucharu Polski z Legią 3-0. Z drużyny wydaje się zeszło powietrze i spadła na 3 miejsce w Ekstraklasie.
Los jest jednak łaskawy i w sobotę Ruch zmierzy się chyba z najsłabsza aktualnie drużyna ligi. Co tu dużo mówić, aktualnie sztuką jest nie wygrać z ŁKSem. Czy Ruch potwierdzi tą teorię?
Kurs na wygraną Bełchatowa wynosi 2.40, remis jest wyceniany po 3.25, zaś za wygraną Korony Bwin płaci 2.80.
Kurs na Ruch wynosi 1.55, remis jest wyceniany po 3.70, zas za wygraną ŁKSu Bwin płaci 6.00
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!