W niedzielę zostaną rozegrane 2 spotkania polskiej Ekstraklasy. Zgodnie z terminarzem rozgrywek, Lech Poznań podejmie Widzew Łódź, zaś Cracovia zagra z Bełchatowem.
Szczególnie interesujące wydaje się być to pierwsze spotkanie. W Poznaniu zmierzą się bowiem zespoły, które wyraźnie szukają przełamanie po słabszym okresie gry.
W większym kryzysie wydają się być goście z Łodzi. Widzew w ostatnich 5 spotkaniach tylko raz trafił do siatki rywali, a duży udział przy tej bramce mieli obrońcy Cracovii. W pozostałych spotkaniach albo przegrywał z Legią w Ekstraklasie i Pucharze Polski, albo bezbramkowo remisował z Koroną i Lechią.
Oczywistym wydaje się być, że nie ma potencjału aby walczyć o najwyższe cele w lidze, a Grzelczak nie jest na tyle doświadczonym zawodnikiem, aby przyjął rolę lidera zespołu. Nie potrafi także unieść ciężaru zdobywania bramek. Zespołowi zostaje tylko spokojnie dotrwać do końca rundy i spokojnie przemyśleć swoją politykę kadrową. Jeżeli klub pozbył się w ciągu roku dwóch najlepszych napastników, to musiał być świadomy tego konsekwencji.
Gospodarze wcale nie są w dużej lepszej sytuacji. Kolejorz ostatni raz wygrał w lidze 14 października z Koroną (po stałym fragmencie gry Wojtkowiak). Zespół zatracił jednak swój styl z początku sezonu, kiedy to regularnie wygrywał różnicą przynajmniej 2 bramek. Potem przyszedł jednak bezbramkowy remis z Lechią i Legią, porażka z Polonią i kolejny bezbramkowy remis z Podbeskidziem.
W obliczu zacięcia się najlepszej strzelby zespołu Rudneva Lech nie potrafi zdobywać bramek. Jego udział w niedzielnym spotkaniu stoi pod znakiem zapytania, a w Bielsko-Białej jego zmiennicy udowodnili że są zupełnie bezwartościowi.
Problemem Lecha w ostatnim spotkaniu było także uwiązanie bocznych obrońców na własnej połowie, przez co zespół nie stwarzał sobie przewagi w ofensywie.
Trener Bakero zapowiedział jednak, iż w Poznaniu będzie liczył na ofensywne wejścia Henriqueza i Brumy. Od początku powinien tez zagrać playmaker zespołu Stilic. Jeżeli Rudnev również pojawi się na boisku, to Lech powinien sięgnąć po komplet punktów.
Czy Poznaniacy ograją na własnym obiekcie łódzki Widzew?
Kurs na Lecha wynosi 1.50, remis jest wyceniany po 3.90, zaś za wygraną Widzewa Bwin płaci 6.95.
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!