Przyjrzeliśmy się już meczom dwóch z trzech kandydatów do tytułu Mistrza Polski! Śląsk wydaje się mieć ułatwione zadanie przez decyzje personalne trenera Probierza, Ruch Chorzów gra tymczasem u siebie i to wydaje się z najłatwiejszym aktualnie rywalem. A co słychać u trzeciego z faworytów do tytułu?
Poznański Lech po fenomenalnej passie przebojem wdarł się na podium Ekstraklasy. W 8 ostatnich kolejkach zanotował 7 wygranych i dość szczęśliwy remis z Koroną. Tym samym na kolejkę przed końcem sezonu zagwarantował sobie miejsce w europejskich pucharach i zajmuje 3 miejsce w tabeli Ekstraklasy.
Optymizmu wiele u kibiców Lecha. Wprawdzie Poznaniacy tracą dwa oczka do Śląsk i 1 do Ruchu, jednak z oboma tymi rywalami ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Jeżeli w niedzielę wygra, zaś Śląsk i Ruch nie sięgną po komplet punktów, to Mistrzostwo przypadnie właśnie Kolejorzowi!
Optymizmu dodaje także fakt, iż do dyspozycji trenera Rumaka są wszyscy zawodnicy. Szczególnie ważna jest dyspozycja Rudneva, bez którego Lechowi gra się trudno. Łotysz musi jednak poprawić skuteczność, tą bowiem ostatnio nie grzeszy.
Dużym problemem Lecha jest jednak gra na słabych murawach. Nie od dziś jest jednak wiadomo, iż murawa na stadionie przy Bułgarskiej jest w opłakanym stanie. U siebie wygrał 6 ostatnich spotkań, jednak niejednokrotnie w wymiarze 1-0, przeprowadzając realnie 2 akcje pod bramką rywala. Mieli więc sporo szczęścia, szczególnie w czwartek. Wygrali z Podbeskidziem, jednak bramkę zdobyli w samej końcówce spotkania z rzutu karnego.
Gorsza murawa w Ekstraklasie jest chyba tylko na Widzewie, a właśnie tam jedzie poznańska Lokomotywa na ostatnie spotkanie w tym sezonie. Ciężko doszukać się tam trawy, trafniej byłoby nazwać miejscowe boisko piachem. Dużą niewiadomą jest więc dyspozycja meczowa Lecha ? drużyny, która woli grę techniczną niż siłową.
Wielki znak zapytania należy też postawić przy Widzewie. Łodzianie zawiedli przed tygodniem, praktycznie oddając mecz Lechii Gdańsk. Lechiści rywalizują wprawdzie ze znienawidzonym przez kibiców Widzewa, ŁKSem, o utrzymanie, stąd w postawie Widzewa można doszukiwać się podtekstów.
Tymczasem w czwartek Widzew ograł rewelację rundy wiosennej i to na jej obiekcie. Czy zmobilizuje się równie dobrze na mecz z Lechem?
Kurs na Widzew wynosi 4,75, remis jest wyceniany po 3.50, zaś za wygraną Lecha Bwin płaci 1.70.
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!