

W piątek 29 lipca ruszyły rozgrywki T-Mobile Ekstraklasy. Ku zadowoleniu kibiców piłkarskich w Polsce zmieni się wiele uregulowań natury technicznej, przykładowo mecze będą rozgrywane także w poniedziałki. Dodatkowo Canal + podjął się zadanie transmisji wszystkich spotkań polskiej Ligii, dlatego kibice mniej popularnych zespołów będą mieli szansę obejrzeć swoich ulubieńców siedząc wygodnie przed ekranem telewizora.
To jednak nie dotyczy piłkarzy, którzy w piątek po raz pierwszy wyjdą na boiska i rozpoczną walkę o tytuł Mistrza Polski 2012. Czy tytuł obroni Wisła ? A może to Legia bądź Lech wrócą na szczyt?
W meczu inaugurującym rozgrywki ŁkS podejmie właśnie Lecha. Popularny Kolejorz zawalił poprzedni sezon w Ekstraklasie i będzie szukał szansy, aby się zrehabilitować już w nadchodzącym sezonie. Trzeba jednak zauważyć, iż wyniki przez niego osiągane w sparingach były mizerne, choć nie można zapominać, iż sparingi to czas sprawdzania nowych ustawień gry i taktyki. Czy w piątek Lecha zakończy mecz zwycięsko?
W Poznaniu po niespodziewanym braku awansu do pucharów europejskich doszło do ogromnej czystki. Z Lechem pożegnał się dyrektor sportowy i kierownik drużyny, a sam skład Kolejorza został wyraźnie odchudzony. Wolną rękę do znalezienia nowego klubu dostał bramkarz Kasprzik, obrońca Garncarczyk, pomocnik Mikołajczak, a kontraktów nie przedłużono z popełniającym sporo błędów Bosackim i wiecznie kontuzjowanym Bandrowskim.
W Poznaniu został jednak Stilic, na którego nie wpłynęła żadna interesująca oferta. Do Lecha trafił za to młody skrzydłowy z Bułgarii ? Tonev, który ma wypełnić lukę po Peszce. Jacek Kiełb nie wywiązał się z tego zadania.
Pierwszym rywalem Lecha będzie ŁKS Łódź. Beniaminek Ekstraklasy wrócił na szczyt po 2 latach nieobecności i bardzo prawdopodobnym rozwiązaniu klubu. ŁKS jednak utrzymał się na wodzie i w geście wdzięczności wrócił do Ekstraklasy. Ponadto, do składu Łodzian trafiło paru nowych zawodników, w tym sam Marek Saganowski.
Czy to wystarczy, aby wygrać z byłym już Mistrzem Polski?