

Nastroje w obu ekipach są zgoła odmienne. Nasi zachodni sąsiedzi mogą dumnie prężyć muskuły przed wieczornym starciem, bowiem są jedynym niepokonanym zespołem tych mistrzostw, i są wskazywani w roli ich największego faworyta. Grecy z kolei dzięki zwycięstwu z Rosją zdołali zapewnić sobie awans dosłownie ?na ostatniej prostej?. Ale wyjścia z tak słabej grupy w tak kiepskim stylu ciężko uznać za sukces, a przy ich stylu gry zwycięstwo z faworyzowaną Sborną wcale nie było wielką niespodzianką?
Odmienne są także nastroje w ojczyznach zawodników, których ujrzymy dzisiaj w Gdańsku. Dla Niemców półfinał to był cel minimum, zaś po Grekach może i oczekiwano tylko wyjścia z grupy, jednakże każdy sukces przyniesie nieco tak potrzebnej radości w pogrążonym w głębokim kryzysie ekonomicznym i politycznym kraju.
Niemcy są oczywiście zdecydowanym faworytem tej potyczki. Ich piłkarze są znacznie lepsi od Greków, a na tych mistrzostwach zdołali już udowodnić, że nie można nic zarzucić ich przygotowaniu fizycznemu. Kiedy trzeba, to huraganowo atakują, a kiedy indziej oddają inicjatywę przeciwnikowi, a ich potencjał ofensywny za sprawą Gomeza, Oezila czy Muellera jest ogromny.
Grecy przed dzisiejszym meczem mają jeden poważny problem. Jest to brak ich lidera, Karagounisa, przez którego przechodziły właściwie wszystkie piłki. Być może spowoduje to konieczność zmiany taktyki Greków i wpuszczenie któregoś z napastników: Mitroglou albo Liberpoulosa bądź Ninisa bądź Fetfatzidisa, którzy też mają bardziej ofensywne usposobienie.
Pomimo braku swojego lidera, Grecy mają jeden argument, który może zaważyć na losach tego spotkania. Jak nikt inny, cytując słowa Dicka Advocaata, potrafią zabić piłkę nożną, a ich ultradefensywny styl gry jest najbardziej niewygodnym dla przeciwników stylem na świecie. Są przez to powszechnie znienawidzeni, ale potrafią być skuteczni, co udowodniło Euro 2004. Co więcej, kilku Greków (Fortounis, Papastathopoulos, Papadopoulos) gra obecnie w Bundeslidze, i dobrze znają swoich dzisiejszych rywali.
Ale Niemców trudno będzie pokonać przy użyciu takiej taktyki. Raz, że greccy napastnicy nie grzeszą szybkością, i niemieccy obrońcy nie będą mieć problemów z powstrzymaniem ich ofensywnych zapędów, a dwa, że Polacy i Czesi pokazali jak trzeba grać z Grekami. Huraganowe ataki od pierwszych minut, i nie pozwolenie Grekom na spowolnienie tempa gry i zagęszczenie tyłów. O ile Niemcy nie będą mieć problemów ze skutecznością, to przy swoim potencjale ofensywnym są w stanie rozstrzygnąć ten mecz już w pierwszych minutach. Jeżeli to się nie uda, to może być nerwowo.
Podsumowując, faworyt jest tylko jeden, są to Niemcy. Ich zwycięstwo jest bardzo prawdopodobne, jednakże kursy (zwłaszcza w porówaniu do tych, które bukmacherzy wcześniej oferowali) są bardzo słabe? Dlatego też, lepiej sobie odpuścić typowanie dzisiaj, zwłaszcza, że Grecy są zawsze nieobliczalni i niebezpieczni.
Kurs na Niemcy wynosi 1.28, remis jest wyceniany po 11.00, zaś za wygraną Greków Bwin płaci 1.65
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!