

Obie ekipy mogą być zadowolone z ich dotychczasowego występu na Euro. Czesi pomimo wysokiej porażki z Rosją w pierwszym meczu, zdołali wygrać spotkania z Grecją i Polską, i niespodziewanie zdobyć pierwsze miejsce w grupie A, podczas gdy Portugalczycy zdołali odprawić z kwitkiem faworyzowanych przez większość Holendrów i nieobliczalnych Duńczyków. Teraz czas na bezpośredni pojedynek tych ekip o awans do półfinału.
Zdecydowanym faworytem zdaniem większości są zawodnicy z półwyspu Iberyjskiego. Jest to związane z tym, że mają kilku bardzo dobrych piłkarzy, a dodatkowo w meczu z Holandią Cristiano Ronaldo przypomniał sobie, jak się strzela bramki. Jednakże Portugalia nadal jest ?nieokrzesaną? ekipą, która jest w stanie pokonać najlepsze drużyny świata, po czym ulec na przykład reprezentacji Polski. Co więcej, Ronaldo i spółka zmagają się z problemem, który z meczu z naszymi południowymi sąsiadami będzie bardzo widoczny. To jest brak skutecznego środkowego napastnika. Helder Postiga na tej pozycji to porażka, i brak skuteczniejszego napastnika na tej pozycji będzie bardzo widoczny.
Czesi na pewno zagrają tak jak w meczu z Polską. Ich nadzieja to wyłączenie z gry portugalskich piekielnie mocnych skrzydeł (Ronaldo i Naniego), kontrataki i w razie ich niepowodzenia seria jedenastek, w których mają większe szanse, dzięki znakomitym warunkom fizycznym Petra Cecha, który jak się rzuci, to zasłoni pół bramki?
Czy Czechom może się udać powstrzymanie Portugalczyków? Ano, może. Ronaldo i jego koledzy bardzo nie lubią, gdy ich rywale się bronią i grają bardzo defensywną piłkę. Wtedy portugalskie gwiazdy nie mają miejsca, by pokazać pełnię swoich możliwości i gubią się. Kluczowe w tym meczu będzie to, czy czescy skrzydłowi i obrońcy będą w stanie zneutralizować portugalskich zawodników. Najcięższe zadanie zdaje się czekać Theodore?a Gebre Selassie, ale czarnoskóry Czech dotychczas nie zawodził, i jest jednym z odkryć Euro. On i jego koledzy powinni być w stanie skutecznie się bronić przed Ronaldo i spółką. Atutem naszych południowych sąsiadów na pewno będzie większa liczba kibiców, którzy pokonają niezbyt długą trasę do Warszawy, aby wspierać swoich piłkarzy.
Należy się spodziewać meczu bardzo podobnego do starcia Polski z Rosją. Czesi będą się większość meczu bronili, i liczyli na jakąś skuteczną kontrę, a Portugalia będzie próbowała atakować. Ze względu na taktykę, jaką zastosują Czesi, oraz to, że w obu ekipach brakuje skutecznego środkowego napastnika można spodziewać się meczu z małą ilością bramek. Delikatnym faworytem będą Portugalczycy, mający lepszych i lepiej przygotowanych fizycznie piłkarzy, ale nie można wykluczyć tak naprawdę żadnego scenariusza.
Kurs na Czechy wynosi 5.75, remis jest wyceniany po 3.60, zaś za wygraną Portugalczyków Bwin płaci 1.65
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!