CSKA czy Olympiakos? Która z tych drużyn zostanie najlepszą klubową ekipą Starego Kontynentu? Odpowiedź na to pytanie poznamy już dziś wieczorem. Początek spotkania, którego areną będzie hala im. Sinana Erdema w Stambule zaplanowano na godz.20.00. Wcześniej, w meczu o trzecie miejsce zmierzą się wielcy przegrani Panathinaikos Ateny i Regal Barcelona…
Półfinałowe mecze dostarczyły nam niespotykanych emocji i rozstrzygnięć, bo za takie z pewnością uznać należy wyeliminowanie hiszpańskiej Barcelony przez Olympiakos (64:68).
Spotkanie Panathinaikosu z CSKA już przed meczem okrzyknięto mianem?małego finału?. I nic w tym dziwnego, gdyż oba zespoły w ostatnich latach spotykały się w Final Four bardzo często. Choć inicjatywę przez większą część meczu posiadali Grecy, to CSKA (również za sprawą kontrowersyjnych decyzji sędziów) mogło cieszyć się z awansu do finału. W ekipie Jonasa Kazlauskasa prym wiedli reprezentanci Rosji. Pozyskany przed sezonem w wyniku lockoutu z NBA Andriej Kirilenko (Utah Jazz) był bliski zaliczenia double- double (17 pkt. i 9 zb.). Z kolei wschodząca gwiazda ?Sbornej? Alexey Shved okazał się prawdziwym ?jokerem? w talii litewskiego szkoleniowca, będąc drugą opcją strzelecką. Co ważniejsze Shved zachował ?zimną krew? w decydujących momentach spotkania trafiając najważniejsze rzuty. Kluczem do zwycięstwa CSKA okazała się dominacja w strefie podkoszowej. Krstić, Lavrinović, Kaun, Vorontschevich, Kirilenko i reszta zespołu zebrali w sumie, aż 14 piłek na atakowanej tablicy, dodatkowo ograniczając do minimum poczynania wysokich graczy 'Koniczynek? Vougiukasa i Batiste pod własnymi obręczami. Jeżeli dzisiaj zagrają podobnie z OP o wynik meczu mogą być spokojni.
Olympiakos to największa rewelacja tego sezonu. Pamiętam należy bowiem, że klub z Pireusu wskutek kryzysu ekonomicznego, który panuje w Grecji mocno ucierpiał jeśli chodzi o kadrę zespołu. Próżno szukać tu nazwisk pokroju Kleizy, Maciejauskasa, Pargo, Childressa, Vujcicia, czy Teodosicia. Może i nazwisk brak, ale jest za to drużyna, dodajmy waleczna. Olympiakos w rundzie wstępnej wyszedł z grupy śmierci, w 1/16 uporał się z turecką nawałnicą Galatasaray ? Efes, uznając przy okazji dwukrotnie wyższość CSKA. Skazywany na pożarcie w dwumeczu ze Sieną, wygrał nadspodziewanie gładko rywalizację 3:1, by następnie pokonać wielkiego kontrkandydata CSKA w półfinale )mowa o Barcelonie. Tak pokrótce wyglądała droga do Final Four Euroligi w wykonaniu zespołu Dusana Ivkovicia. Grecy to połączenie rutyny z młodością, co powoduje, że Olympiakos jest drużyną absolutnie nieobliczalną. Wyeliminowanie Barcelony jest tego najlepszym przykładem… Jak zakończy się finałowe starcie pomiędzy tymi ekipami?
Kurs na CSKA wynosi 1.25, zaś za wygraną Olympiakos Bwin płaci 3.55.
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!
