Dziś o godzinie 18 w Lesznie rozegrany zostanie finał Indywidualnych Mistrzostw Polski 2011 na żużlu. Obsada tegorocznego finału niestety nie należy do najmocniejszych. W eliminacjach odpadło wielu zawodników mogących wnieść wiele do tych zawodów, takich jak Kołodziej czy Miedziński, a Tomasz Gollob zrezygnował z jazdy w finale. Zamiast nich partycypować będzie imponująca liczba juniorów.
W tej sytuacji niekwestionowanym faworytem tegorocznego finału jest Jarosław Hampel. Zawodnik prezentujący nieziemską formę, zarówno we wszystkich ligach, w których startuje, jak i na arenie międzynarodowej, gdzie ciągle liczy się w walce o tytuł mistrza świata. Jarek chciałby w końcu wywalczyć jakiś tytuł mistrzowski (na razie ma na swoim koncie kilka srebrnych medali IMP oraz srebro w cyklu GP) a dziś jest ku temu chyba najlepsza możliwa okazja. W końcu finał będzie rozgrywany na domowym torze Hampela, gdzie pokonanie go należy do nieprawdopodobnie trudnych zadań.
Wydaje się, że najgroźniejszym rywalem Hampela będzie Piotr Protasiewicz. Kapitan Falubazu Zielona Góra również jest nieźle dysponowany, o czym świadczy wysoka forma w lidze, oraz awans do cyklu GP. Trzeba przyznać, że jego dyspozycja jest całkiem dobra, ale niestety jest o kilka stopni słabsza od formy Hampela, no i zawody będą odbywać się na leszczyńskim torze, co daje ogromy handicap Hampelowi.
Czarnych koi należy upatrywać w juniorach. Szczególnie groźni powinni być Maciej Janowski, chyba największy obecnie polski talent i najlepszy spośród juniorów, oraz bracia Pawliccy, którzy wychowali się na torze w Lesznie. Jest bardzo prawdopodobne, że jednego z nich ujrzymy na podium dzisiejszych zawodów.
Proponujemy następujące typy:
– wygrana Jarosława Hampela. Tylko jakiś pechowy defekt albo nieszczęśliwa kontuzja może powstrzymać Jarka od zwycięstwa. Wszystkie atuty są po jego stronie. Bet365 daje niezwykle okazyjny kurs na jego zwycięstwo.
– Maciej Janowski w pojedynku jeden na jednego z Patrykiem Dudkiem. Wrocławianin jest w świetnej dyspozycji, jest faworytem do obalenia Darcy?ego Warda z tronu IMŚJ, i chciałby osiągnąć jakiś seniorski sukces. W zawodach ligowych w Lesznie zdobył więcej punktów od Dudka, i powinien być od niego lepszy.
– Piotr Protasiewicz w pojedynku jeden na jednego z Przemysławem Pawlickim. Protas jest w dobrej formie, i jest chyba jedynym zawodnikiem zdolnym postawić jakikolwiek opór Hampelowi. Natomiast starszy z braci Pawlickich ma talent, ale brak objeżdżania w najwyższej klasie rozgrywkowej na pewno mu nie pomaga. Jest to moim zdaniem zawodnik przeceniany, który jest o klasę niżej od Janowskiego. Pokonać Protasiewicza będzie mu niezwykle ciężko.
