Spośród niedzielnych spotkań hiszpańskiej ACB zwróciliśmy uwagę na mecz w Badalonie, gdzie dojdzie do konfrontacji miejscowego Juventutu z Fuenlabradą.
To dopiero 4 kolejka rozgrywek. Obie drużyny legitymują się bilansem 1 zwycięstwa i dwóch porażek. Juventut jest 11 w ACB, natomiast ich rywal Fuenlabrada dopiero 13-ta.
Trudno coś rokować na podstawie trzech meczy, ale warto zwrócić uwagę z kim rywalizowały obydwa kluby. Juventut miał na przeciwko sobie Manrese, Murcię i Bilbao, zaś ich niedzielny rywal Real Madryt, Manresę i Estudiantes. Wydaje się zatem, że to zespół z przedmieść Madrytu miał trudniejszych rywali, przynajmniej na papierze.
Badalona to doskonałe miejsce do uprawiania koszykówki. Na hali Municipal na mecze chodzi zazwyczaj kilka tysięcy widzów, którzy bardzo żywiołowo i emocjonalnie reagują na występy swoich ulubieńców. Póki co jednak Juventut zawodzi. Klub zyskał przed sezonem możnego sponsora w postaci koncernu Fiata, a co za tym idzie środki na pozyskanie kilku ciekawych zawodników. Gwiazdą zespołu jest z pewnością Amerykanin Pooh Jeter, który ubiegły sezon spędził w Sacramento Kings. Fuenlabrada jest znacznie słabsza niż przed sezonem. „Pomarańczowi” stracili Batiste, Kristapsa, Rabasedę, Biyombo i Kusa. Znakomity Kirk Penney i Sergio Sanchez to za mało by marzyć o czołowych pozycjach w ACB.
Mecze tych drużyn od wielu lat charakteryzują się bardzo wysokimi zdobyczami punktowymi.W ostatnich 10 meczach tych drużyn zawsze padało ponad 150 punktów w meczu. Co ciekawe 9 z 10 pojedynków zakończyło się zwycięstwem Juventutu. W ubiegłym roku 108-81 dla Fuenlabrady u siebie, a w Badalonie 100- 86 dla Juventutu.
Choć póki co obie drużyny grają bardzo defensywnie, to specyfika hali w Badalonie sprzyja radosnej koszykówce. Juventut potrafi grać z Fuenlabradą, co pokazują statystyki. W tym sezonie ma mocniejszy skład od rywali, więc polecamy tu dwa rodzaje typów na gospodarzy bądź też over 150,5 pkt. w meczu.
