Dzisiejszego wieczoru fani speedwaya będą musieli odpuścić sobie oglądanie meczu Euro 2012, gdyż w Gorzowie odbędzie się 6. runda tegorocznego cyklu Grand Prix. Z powodu kontuzji Jarosława Hampela w zawodach tych zobaczymy tylko dwóch naszych reprezentantów: Tomasza Golloba, który jest bez formy, ale jedzie na swoim torze, i miejscowego 17-letniego juniora, Bartosza Zmarzlika, który otrzymał na te zawody dziką kartę. W dzisiejszych zawodach trudno wskazać faworyta, zadecyduje dyspozycja dnia. Na gorzowskim owalu zawsze odrobinę lepsze od pozostałych było czwarte pole startowe, a pozostałe oferują podobne możliwości.
W związku z tymi zawodami proponujemy następujące typy:
– Nicki Pedersen ? Tomasz Gollob, na Pedersena, 5/10. Duńczyk jest w tym sezonie w świetnej formie, we wszystkich ligach jest pewnym punktem swojego zespołu. Z kolei Gollob ma problemy, nie zachwyca, a w poprzednich turniejach Grand Prix jego postawę można opisać słowem żenująca. Mistrz Świata z 2010 roku zdobywa tylko 3 punkty w turnieju! Teraz zawodnik rodem z Bydgoszczy ma atut ? nie dość, że pojedzie u siebie, to jeszcze dwa razy wystartuje z najlepszego, czwartego pola startowego. Ale trzykrotny mistrz świata z Danii także świetnie zna ten tor, a lepsza forma to z pewnością atut nie do przecenienia. Gollob na pewno zanotuje poprawę w stosunku do poprzednich występów, ale to nie wystraczy na pokonanie Duńczyka (no chyba, że zacznie on znowu bawić się w próby wykluczania przeciwników zamiast skupić się na jeździe?)
– Bartosz Zmarzlik suma punktów, poniżej 5, 4/10. Junior z Gorzowa jest w zdeycodwanie gorszej formie niż w ubiegłym sezonie, i na początku tego, i już nie przywozi dwucyfrowych zdobyczy. Ciężko spodziewać się przełamania w rywalizacji z najlepszymi zawodnikami globu. No cóż, jeżeli Bartek ma problemy z objeżdżaniem juniorów to nie można wieszczyć wielkiego występu w Grand Prix? Losowanie też nie było dla niego zbyt łaskawe, pewne punkty ma tylko w 13. biegu, gdzie jedzie Crumpem, Bjarne Pedersenem i Ljungiem jeszcze w pierwszym starcie może powalczyć z Vaculikiem. W pozostałych biegach będzie mu ciężko rywalizować o punkty. Nie da rady zdobyć co najmniej 5 punktów.
– Andreas Jonsson ? Emil Sajfutdinov, na Sajfutdinova, 4/10. Widzę value na Emila. Wprawdzie w pierwszym biegu ma niesamowicie trudną sytuację, ale potem dwa razy pojedzie z czwartego pola, w tym w 14-tym biegu przeciw Lindgrenowi, Jonssonowi i Bjerre. Postawa Rosjanina zawsze jest niewiadomą tym sezonie, ale o Szwedzie można powiedzieć to samo. Ba, w ostatnich 3 turniejach Emil miał lepsze wyniki od aktualnego wicemistrza świata. W ubiegłorocznym, przerwanym po 16 biegach Grand Prix także Emil był lepszy. Jest duża szansa na wejście tego bardzo dobrego kursu.
– zwycięzca wyścigu 5, na Grega Hancocka, 5/10. Kto podskoczy Amerykaninowi? Chimeryczny Jonsson,słaby Ljung,czy debiutujący w cyklu Vaculik? Co więcej, aktualny mistrz świata startuje z chyba najlepszego, czwartego pola startowego, co w połączeniu z jego niesamowicie wysoką formą i doświadczeniem sprawia, że jest pewniakiem w tym biegu.