Dzisiejszego wieczoru na Millenium Stadium w Cardiff odbędzie się żużlowe Grand Prix Wielkiej Brytanii. Jest to dziewiąta eliminacja cyklu, i wystartują w niej dwaj Polacy. Wprawdzie Jarosław Hampel nadal nie doszedł do siebie po kontuzji, której doznał na Grand Prix w Kopenhadze, ale za to pojedzie Krzysztof Kasprzak. Stanie się tak dlatego, że Kenneth Bjerre miał w czwartek wypadek w lidze angielskiej w którym złamał nogę, przez co tegoroczny sezon jest dla niego zakończony. Kasprzak zastąpi go dzięki temu, że zajął piąte miejsce w Grand Prix Challenge. Poza tym, standardowo wystartuje Tomasz Gollob.
Kto będzie najmocniejszy w Cardiff? Na pewno groźny będzie Chris Holder ? Australijczyk wystartował na Millenium Stadium dwukrotnie, raz wygrał, za drugim razem zajął trzecią lokatę. W połączeniu z bardzo dobrymi wynikami uzyskiwanymi w tym sezonie, i z tym, że po upadku w Gorican nie ma już śladu, należy spodziewać się po nim kolejnego świetnego występu.
Na pewno dobrze spisze się także Nicki Pedersen ? Duńczyk niedawno wrócił do wielkiej formy w Grand Prix, na torze w Cardiff potrafi jeździć, wszakże rok temu zajął tu drugą lokatę. Jeżeli chce nadrobić kilka punktów do Hancocka, to świetny występ dzisiaj jest konieczny. Innym pewniakiem do dobrego występu jest Emil Sajfutdinov, którego forma ostatnio poszła bardzo mocno w górę (proszę nie sugerować się zbytnio wynikami uzyskiwanymi ostatnio w meczach bydgoskiej Polonii). Mocny będzie także rewelacyjny Słowak Martin Vaculik, który raczej na pewno zdoła awansować do półfinału.
Dużą niewiadomą będzie występ Grega Hancocka, Tomasza Golloba i Chrisa Harrisa. Amerykanin wylosował pierwszy numer startowy, w związku z czym wystartuje dwa razy z pierwszego pola, i zawsze będzie jechał po równaniu. Jeżeli pola będą takie jak w ubiegłym roku, to może mieć on duże problemy z uzyskaniem dobrego wyniku. Gollob jak Gollob, jeżeli dostosuje się do toru, tak jak w Gorican, to może zaskoczyć, ale raczej jego występ będzie słaby. Harris z kolei jest bardzo pod formą, ale na swojej ziemi potrafił w przeszłości nawet wygrywać?
W związku z Grand Prix proponujemy następujące typy:
– Greg Hancock ? Chris Holder, na Holdera, 4/10. Jak wspomniano, Amerykanin może mieć problemy dzisiaj, a Holder jest największym faworytem dzisiejszycch zawodów. Po takim kursie zdecydowanie warto zaryzykować.
-Scott Nicholls?Hans Andersen, na Nichollsa, 5/10. Nicholls jedzie z dziką kartą, bez presji, i będzie chciał się jak najlepiej zaprezentować przed swoją publicznością, a krążą słuchy, że Andersen ma poważny problem z łokciem, więc dobry występ w jego wykonaniu jest poważnie zagrożony. Oznacza to, że Anglik powinien bez problemów osiągnąć lepszy wynik od Duńczyka.
– Emil Sajfutdinov suma punktów, powyżej 7, 7/10. Rosjanin jest w formie, dobrze zna ten tor, co udowodnił w ubiegłym roku, a bukmacherzy go nie doceniają z powodu ostatnich, kontrowersyjnych meczy bydgoskiej Polonii. Sajfutdinov jednak powinien dziś zaliczyć udany występ, i pewnie awansować do półfinałów. Linia ustalona zdecydowanie za nisko.
– Martin Vaculik ? Krzysztof Kasprzak, na Vaculika, 7/10. Raczej pewniaczek. Kasprzak może i pojedzie bez presji, ale także bez przygotowania (dowiedział się w czwartek o tym, że dziś pojedzie), a co więcej, jest on zawodnikiem preferującym tory przyczepne, a na Grand Prix zawsze mamy do czynienia z betonem. Trudno mu będzie zatem rywalizować z rewelacyjnym Słowakiem.
– Jason Crump ? Martin Vaculik, na Vaculika, 3/10. Kolejny bet na Słowaka. Crump jeździ bez błysku, i pomimo bycia najlepszym zawodnikiem w historii Grand Prix Wielkiej Brytanii, nie widzimy dzisiaj szans na coś więcej niż półfinał w jego wykonaniu. Jest bardzo możliwe, że Słowak od niego pojedzie lepiej, a kurs 2.40 to wielkie value.
