

Wczoraj mężczyźni, dziś panie zmierzą się w Londynie na rozgrywanych Igrzyskach Olimpijskich. I choć w dzisiejszych spotkaniach widać zdecydowanych faworytów to i tak warto zobaczyć, jak panie radzą sobie pod siatką. Szkoda tylko, że w Londynie nie zobaczymy naszych Złotek
Zgodnie z harmonogramem imprezy, Rosja zagra z Japonią, Turcja z Koreą, Wielka Brytania z Dominikaną i Serbia z USA.
Szczególnie dwa ostatnie spotkania to spotkania Dawida z Goliatem i trudno się spodziewać, aby Serbki i Brytyjki nagle wynalazły jakąś broń na wyżej notowane rywalki. Amerykanki przecież wygrywają spotkanie za spotkaniem, zaś w ostatnich 4 spotkaniach z Serbkami tylko raz schodziły z boiska przegrane. W Londynie jak dotąd nie mają sobie równych, nie radziły sobie z nimi ani Chinki ani Brazylijki. Nie ukrywajmy, Amerykanki wyrastają na faworyta Igrzysk w Londynie. Serbki wszystkie swoje spotkanie przegrały i dziś nie powinny poprawić swoich wyników.
Swoje pierwsze spotkanie powinny dziś wygrać też Dominikanki, które choć jak dotąd tylko przegrywały to z wyżej notowanymi rywalkami. Rosja, Brazylia, Japonia nie dają wielkich szans takiemu zespołowi. Brytyjki sam udział w Olimpiadzie zawdzięczają organizacji zawodów i nie oszukujmy się, że nie prezentują odpowiedniej klasy. Wprawdzie wygrały z Algierią, ale to jakiś wyczynem nie jest. Z Najlepszymi nie radziły sobie wcale. Łatwe 0-3 z Rosją.
Rosja powinna poradzić sobie z Japonią. Od 2010 roku europejski wygrały 3 z 4 spotkań z Azjatkami. Co ważne, Rosjanki wygrały wszystkie 3 spotkania w Londynie, choć mierzyły się z niżej notowanymi rywalkami. Seta oddały tylko Dominikankom. Japonki wprawdzie też ograły Brytyjki i Dominikanki, jednak Włoszki były już dla nich poza zasięgiem. Spodziewamy się drugiej porażki Japonek w Londynie, tym razem z Rosją.
Najciekawiej zapowiada się spotkanie Turcji z Koreą. Może przed Igrzyskami typowane byłoby łatwe zwycięstwo tych pierwszych, jednak w Londynie wiele się zmieniło. W 2012 roku Turczynki już dwukrotnie mierzyły się z Koreą i oba te spotkania wygrały 3-1. Mimo słabszej postawy na Igrzyskach, bo przegrały z Chinami i Brazylią, to spodziewamy się dziś zaciętego meczu. Koreanki przegrały przecież jak dotąd tylko z faworytkami z USA (3-1), a radziły sobie z Brazylią 0-3 czy Serbią 1-3. Dziś powinny powalczyć o zwycięstwo.